tanie podrozowanie featured 2.jpg

Co zrobić, by nie wydać na podróż miliona monet? Zapewne zadajecie sobie pytanie, czy to jest możliwe. Uwierzcie mi, że jest! Rozsądnie przygotowując się do podróży, możecie sporo zaoszczędzić! Jeśli chcecie podróżować taniej, musicie zamienić się w Sherlocka Holmesa i poznać wszystkie sztuczki, o których zaraz wam opowiem. Dowiecie się, gdzie szukać tanich połączeń, noclegów i restauracji. Lecimy!

Jak podróżować taniej?

1. Kupujcie bilet lotniczy wtedy, gdy jest najtaniej

Bilet lotniczy w odległe miejsce może kosztować drugie tyle, co cała podróż. Ba! Ostatnio w sezonie widziałam, że nawet bilety najtańszymi liniami lotniczymi do Włoch lub Hiszpanii kosztowały naprawdę duże pieniądze. Dlatego zasada numer 1 brzmi: jesteśmy elastyczni i lecimy wtedy, gdy ceny są najniższe.

Dobra wiadomość dla tych, którzy planują szybki city break, studiują lub mogą uzgodnić w pracy urlop w wybranym terminie – jeśli nie jesteście ograniczeni terminem, na pewno traficie na wiele wspaniałych ofert.

Im bardziej jesteśmy elastyczni, wybierając termin podróży, tym taniej lecimy. Jak szukać tanich połączeń? Na początek wybierzcie sobie parę miejsc, które chodzą Wam po głowie i zróbcie dokładny research, przeglądając loty z miesiąca na miesiąc, np. przez 4 najbliższe miesiące. Przyda Wam się kartka i długopis, bo łatwo przy takim poszukiwaniu się zgubić, zapomnieć co, gdzie i za ile, i wtedy trzeba zaczynać całą zabawę od nowa.

Moim ulubionym serwisem internetowym (można też ściągnąć aplikację mobilną), dzięki któremu wyszukuję najtańsze loty jest eSky. Gdy otworzycie główną stronę, na samej górze pojawi się zakładka „Okazje”, wystarczy na nią kliknąć, a następnie ukażą się zakładki z różnymi miastami i cenami, które… uwaga… mogą Was zwalić z nóg. Paryż od 34 zł, Rzym od 48 zł, Barcelona od 69 zł! Tak, to jest możliwe, ale… trzeba pamiętać o zasadzie numer jeden i być elastycznym! Jeśli przeklikamy dalej, to zobaczymy, że podane ceny są dostępne tylko w konkretnych terminach. Jeżeli daty nam pasują, to lepszej oferty już na pewno nie znajdziemy!

2. Zapytajcie mieszkańców o dobrą i tanią knajpkę

Zdradzę wam, jak udaje mi się zawsze trafiać na genialne knajpki, w których jadają mieszkańcy, z pysznym jedzeniem i w dodatku za bardzo przyzwoite pieniądze. Otóż zawsze pytam o to lokalsów. Staram się wybierać rozmówcę z rozmysłem, bo w turystycznych sklepikach sprzedawcy są zmęczeni udzieleniem wskazówek. Pan w warzywniaku, miła ekspedientka w sklepie z ubraniami, rodzinka z dzieckiem albo starsza para przechadzająca się po mieście – oni na pewno z chęcią powiedzą, gdzie sami jadają. Szczerze mówiąc nie znam lepszego sposobu, bo internetowe porady parę razy mnie zawiodły. Na TripAdvisor przejechałam się już nieraz, a na szukanie na własną rękę nie mam zazwyczaj czasu.

owoce katania sycylia.jpg
Targ w Katanii © Martyna Górna

3. Jedźcie w nieznane

Jeśli nie będziecie się upierać za wszelką cenę przy jednym miejscu, wasza podróż może okazać się bardzo przyjazna dla portfela. Chcecie jechać na Kretę, ale podczas waszego urlopu bilety kosztują tyle, co nowa lodówka? Odpuśćcie sobie Grecję w tym roku, potańczycie i złapiecie słońce na Majorce lub we Włoszech. Zrezygnujcie z lotów w sezonie, gdy jest najdrożej, na rzecz wspaniałych city breaków jesienią i zimą. Latem odwiedźcie miasta, w których jeszcze nie byliście. W tym czasie bez problemu znajdziecie tanie połączenia, np. do Danii lub Szwecji.

4. Korzystajcie z pakietów

To jedna z porad, która zupełnie zmieniła mój sposób podróżowania. Nie mam tu wcale na myśli współpracy z biurem podróży – wszystkie porady zgromadzone w tym tekście dotyczą organizacji wycieczek na własną rękę. Chodzi tutaj o serwisy, w których można zarezerwować bilet lotniczy, hotel, a nawet wynająć przez nie samochód i kupić ubezpieczenie. Jednym z nich jest eSky, o którym wspominałam już wyżej – przy rezerwacji pakietu Lot+Hotel można zaoszczędzić nawet do 30% całkowitej ceny podróży. Warto przetestować tą opcję, zwłaszcza, że cała strona jest po polsku i łatwo z niej korzystać.

Sprawdź pakiety na krótkie wypady i dłuższy urlop

5. Szukajcie lotów z innych miast

Mówiłam już o byciu elastycznym i ten element będzie przewijał się tutaj przez cały czas. Zanim kupicie bilet, rozważcie różne opcje. Jeśli mieszkacie w Warszawie, sprawdźcie wyloty także z innych miast, z którymi macie dobre połączenia. Lecicie do Wenecji? Sprawdźcie, czy nie będzie dużo taniej wracać do kraju z Bolonii, a przy okazji poznać to piękne miasto. Gdy organizujecie wylot na Malediwy na własną rękę, sprawdźcie połączenia z Berlina lub Monachium, a lecąc do Azerbejdżanu przestudiujcie połączenia przez Kijów lub Węgry. Będziecie zaskoczeni, ile można zaoszczędzić właśnie w ten sposób. Bądźcie po prostu otwarci na wszelkie możliwości!

6. Negocjujcie z hotelami

To rzadko stosowana praktyka, niemniej jednak warto spróbować swoich sił w negocjacjach. Zdarzyło mi się i to nie raz, że rozmawiając bezpośrednio w hotelu dostałam lepszą ofertę niż ta, którą znalazłam wcześniej na stronach internetowych.

7. Nie unikajcie przesiadek!

Kto nie lubi się przesiadać ten gapa, bo przesiadki to czyste złoto! Bardzo często połączenia lotnicze, które mają większą liczbę przesiadek są NAJTAŃSZE! Nie w każdym przypadku warto z tego korzystać, np. kiedy podróżujecie z dziećmi lub bardzo się śpieszycie i nie chcecie tracić czasu na lotniskach. Ale jeśli podróżujecie sami lub z przyjaciółmi i bardziej niż czasem jesteście ograniczeni finansami, to najlepsza opcja z jakiej możecie skorzystać. Przy okazji poznacie, odkryjecie i doświadczycie nowych miejsc! Czeka was noc w Dubaju? Nic piękniejszego nie mogło się wydarzyć! Wsiadacie w metro i zwiedzacie Dubaj nocą. Spać można później, w samolocie! Cztery godziny na lotnisku w Kijowie? Przecież jest tyle książek do przeczytania!

8. Nie bójcie się spać z dala od centrum

Jeśli ceny hoteli w centrum miasta są zdecydowanie zbyt wysokie, spróbujcie poszukać połączeń kolejowych z okolicznymi miejscowościami i znaleźć hotel właśnie tam. Nie musicie spać w centrum, by zwiedzić Barcelonę. Wystarczy, że zarezerwujecie hotel na obrzeżach miasta, skąd dojedziecie do centrum w 20 minut. Warto poświecić chwilę i przed zarezerwowaniem noclegu poszukać porad na blogach – to prawdziwa kopalnia wiedzy. My, blogerzy lubujemy się w wyszukiwaniu ciekawych i tanich miejscówek, a później chętnie się tym dzielimy. Innym rozwiązaniem, by zaoszczędzić na spaniu jest skorzystanie z opcji, o której pisałam Wam wcześniej. Na stronie eSky – przy rezerwacji pakietu Lot+Hotel, można uzyskać rabat do 30%.

Jak widzicie tańsze podróżowanie jest możliwe – potrzeba tylko dobrych chęci i kogoś kto wam wskaże gdzie i jak szukać. Teraz, gdy znacie już wszystkie najważniejsze sztuczki na pewno będzie wam dużo łatwiej. Mam nadzieję, że dzięki moim radom zorganizujecie kolejną wspaniałą podróż w nowe miejsce! Udanej wyprawy!

Artykuł powstał we współpracy z Agnieszką Trolese, autorką bloga Taste & Travel.

Znajdź kierunek i nocleg dla siebie


Instagram

Szukasz konkretnego miejsca?