Paleokastritsa beach and Ionian sea on Korfu, Greece © Shutterstock

Turkusowe zatoki, złote piaski, dzikie klify i małe, niemal prywatne plaże Korfu – doceniał je Napoleon, lubiła cesarzowa Sissi, a współcześnie chętnie zagląda tam Angelina Jolie z rodziną. Czy i Ciebie zachwycą? Najpiękniejsze plaże Korfu czekają – poznaj je bliżej!


Jakie plaże znajdziemy na Korfu?

Plaże Korfu są tak różnorodne, jak sama wyspa – od szerokich, rodzinnych kąpielisk z turystyczną infrastrukturą, po ukryte zatoki, do których docierają tylko łodzie albo zdeterminowani piechurzy. Są w dużej mierze piaszczyste lub żwirowe, choć nie brakuje też kameralnych, kamienistych wybrzeży.

Wiele z plaż na Korfu może się pochwalić odznaczeniem Błękitnej Flagi, co gwarantuje czystość wody i bezpieczeństwo. Najlepsze warunki do pływania, nurkowania i sportów wodnych znajdziesz na zachodnim i południowym wybrzeżu – to tam fale są łagodniejsze, a zejście do morza przyjazne.


Co to jest Błękitna Flaga?

Błękitna Flaga (ang. Blue Flag) to prestiżowy międzynarodowy certyfikat przyznawany kąpieliskom i marinom spełniającym najwyższe standardy w zakresie czystości wody, bezpieczeństwa, zarządzania środowiskowego oraz infrastruktury turystycznej. Program ten prowadzony jest przez Fundację na rzecz Edukacji Ekologicznej (FEE) i obejmuje obecnie setki plaż na całym świecie.

Plaże oznaczone Błękitną Flagą są regularnie monitorowane i muszą spełniać surowe kryteria, m.in.: brak zanieczyszczeń mikrobiologicznych, dostęp do toalet i pojemników na odpady, obecność ratowników lub odpowiedniego sprzętu ratunkowego, prowadzenie działań edukacyjnych dotyczących ochrony środowiska.

Dla turystów to gwarancja wysokiej jakości wypoczynku — nic dziwnego, że wiele plaż na Korfu szczyci się tym wyróżnieniem. Oficjalna strona programu: https://www.blueflag.global


Jeśli pytasz, czy na Korfu są piaszczyste plaże, odpowiedź brzmi: tak! Uwzględniliśmy je w naszym zestawieniu.

Mapa najpiękniejszych plaż Korfu

Wyspa nie jest duża, ale jeśli planujesz objechać ją w poszukiwaniu najładniejszych miejsc do plażowania lub zaglądasz tu na krótko, na przykład na długi weekend sierpniowy, przyda się orientacja w terenie. Zapewni Ci ją poniższa mapa plaż Korfu:

Największe skupiska plaż znajdziesz w okolicach Paleokastritsy, Glyfady i Laguny Korission. Poniżej przedstawiamy 16 sprawdzonych lokalizacji, które warto wpisać do Google Maps.

Porto Timoni – malownicze zatoki i ukryta perełka Korfu

Porto Timoni leży na zachodnim wybrzeżu wyspy, przy miejscowości Afionas. Składa się z dwóch małych plaż oddzielonych wąskim przesmykiem lądu. Z lotu ptaka wygląda jak serce ( albo motyl, zależy, kogo zapytasz). Nie ma tu infrastruktury, jest wspaniała przyroda.

Plaża Porto Timoni na Korfu, Grecja © Shutterstock
Plaża Porto Timoni na Korfu, Grecja © Shutterstock

Na plażę prowadzi górski szlak pieszy, który momentami bywa stromy i kamienisty, dlatego warto założyć wygodne buty trekkingowe i zabrać ze sobą zapas wody. Trasa nie jest trudna technicznie, ale może okazać się wymagająca w upalny dzień. Po drodze znajdują się spektakularne punkty widokowe, z których roztaczają się niezapomniane panoramy na Morze Jońskie – warto się na chwilę zatrzymać i zrobić zdjęcie. Dobrze jest ruszyć rano, zanim zrobi się tłoczno i gorąco.

Alternatywą jest dotarcie drogą morską – z pobliskiej zatoki Agios Georgios regularnie wypływają małe łodzie i taksówki wodne, które dowożą turystów bezpośrednio na plażę. To świetna opcja dla rodzin z dziećmi lub osób z ograniczoną mobilnością.

Warto połączyć wizytę w Porto Timoni ze spacerem po urokliwym miasteczku Afionas, które słynie z tradycyjnej zabudowy, lokalnych tawern i niezapomnianych zachodów słońca. Z Afionas rozciąga się też widok na wyspy Diapontia – przy dobrej pogodzie można je dostrzec gołym okiem. Po powrocie z plaży warto zatrzymać się tu na obiad w jednej z rodzinnych knajpek.

Zatoka Paleokastritsa na wyspie Korfu, Grecja © Shutterstock
Zatoka Paleokastritsa na wyspie Korfu, Grecja © Shutterstock

Paleokastritsa – bajeczna zatoka z widokiem na klasztor

O Paleokastritsie trudno mówić tylko jak o plaży. To cały krajobraz zamknięty w jednej zatoczce. Z zielonych wzgórz spływają gaje oliwne i sosnowe lasy, które kończą się tuż przy lazurowej wodzie. Samych plaż w Paleokastritsie jest kilka. Są piaszczysto-żwirowe, część ukryta w skalistych wnękach. To dobre miejsce zarówno na leniwe kąpiele, jak i aktywności – można wypożyczyć łódkę, popłynąć do pobliskich grot morskich, zanurkować albo posnurkować z maską i rurką w krystalicznie czystej wodzie.

Plaże w Paleokastritsie są dobrze zagospodarowane – dostępne są leżaki, parasole, bary i wypożyczalnie sprzętu wodnego. W sezonie letnim miejsce bywa popularne, dlatego warto przyjechać tu rano, by zająć dobre miejsce i uniknąć tłoku. Dobrym pomysłem jest zostawienie auta na jednym z parkingów wyżej, skąd schodzi się w dół pieszo – ruch w centrum miejscowości potrafi być spory.

Nad zatoką góruje klasztor Paleokastritsa (Monastyr Theotokou) – niewielki, ale urokliwy kompleks z białymi murami, bujnym ogrodem i niewielkim muzeum sakralnym. Warto wziąć coś do zakrycia ramion i kolan – to wciąż czynny klasztor. Po zwiedzeniu świątyni koniecznie udaj się na punkt widokowy tuż za murami – panorama turkusowych zatok, klifów i porośniętych zielenią zboczy jest oszałamiająca.

Jeśli planujesz dłuższy pobyt, Paleokastritsa to świetna baza wypadowa – możesz połączyć dzień plażowania z wizytą w Angelokastro, bizantyjskiej twierdzy na szczycie góry (ok. 15 minut jazdy), skąd rozpościera się jeden z najpiękniejszych widoków na Korfu. Alternatywnie, po południu można wybrać się na spokojny rejs łodzią o zachodzie słońca lub kolację w jednej z restauracji z widokiem na zatokę – lokalne tawerny specjalizują się w daniach z owoców morza


Mistyczna ikona i… koty mnichów

Klasztor Paleokastritsa (Monastyr Theotokou), założony w 1225 roku, jest jednym z najstarszych miejsc sakralnych na Korfu i od wieków przyciąga zarówno pielgrzymów, jak i turystów. Ale niewiele osób wie, że w jego wnętrzu przechowywana jest legendarna ikona Matki Boskiej, która – według lokalnych wierzeń – miała cudownie ocalić wioskę Afionas przed najazdem piratów. Historia głosi, że kiedy piraci zbliżali się do brzegu, nad klasztorem rozbłysła niezwykła światłość, która ich wystraszyła i skłoniła do odwrotu.

Klasztor słynie również z niezwykłej atmosfery – ciszy, aromatu oliwek i ziół, ale też… obecności dziesiątek kotów, które od lat żyją tu w harmonii z mnichami. Tradycyjnie to właśnie mnisi opiekowali się kotami jako strażnikami przed gryzoniami, ale z czasem stworzyli z nimi niemal symboliczny związek. Koty klasztorne są spokojne, ufne i często towarzyszą odwiedzającym podczas spaceru po dziedzińcu.

Wewnątrz klasztornego muzeum można też zobaczyć coś zupełnie niespodziewanego – szkielet ogromnej ryby, uznawanej za szczątki wieloryba, który miał osiedlić się niegdyś w zatokach Korfu. To osobliwy eksponat, który zaskakuje niejednego gościa w miejscu, gdzie spodziewa się jedynie ikon i świec.


Widok z lotu ptaka na plażę Rovinia na wyspie Korfu, Grecja © Shutterstock
Widok z lotu ptaka na plażę Rovinia na wyspie Korfu, Grecja © Shutterstock

Rovina Beach – spokojna plaża wśród klifów

Położona tuż obok Paleokastritsy, Rovinia Beach jest cicha, kameralna i niemal dzika – prawdziwa gratka dla tych, którzy szukają ucieczki od zgiełku popularnych kurortów. Żeby się tam dostać, trzeba zostawić samochód przy bocznej drodze i zejść pieszym szlakiem prowadzącym przez gaj oliwny i pachnący las śródziemnomorski. Droga nie jest trudna, ale miejscami bywa nierówna i kamienista – wygodne buty sportowe lub trekkingowe to absolutna podstawa. Wędrówka trwa około 10–15 minut i sama w sobie jest przyjemnym preludium do plażowania.

Sama plaża jest kamienista, z dużymi, płaskimi głazami przy brzegu i wysokimi klifami z obu stron, które dają cień przez część dnia – szczególnie rano i późnym popołudniem. Woda jest tu wyjątkowo przejrzysta i ma intensywny turkusowy kolor – idealna do pływania i snorkelingu. Warto zabrać ze sobą maskę i rurkę, bo wśród skał żyją ławice ryb i inne morskie stworzenia.

Brak infrastruktury oznacza brak leżaków, barów i muzyki – ale właśnie to czyni Rovinię tak wyjątkową. To miejsce wymaga samodzielnego przygotowania: warto zabrać koc, parasol, prowiant i dużo wody. Śmieci zabierz ze sobą – plaża pozostaje czysta dzięki odpowiedzialnym turystom.

Rovinia to doskonała propozycja dla par i osób ceniących kontakt z naturą. Jeśli masz czas, możesz połączyć pobyt tutaj z eksploracją sąsiednich, jeszcze mniej znanych zatoczek, które dostępne są pieszo lub łódką – na przykład Limni Beach, ukrytą kilkaset metrów dalej. Alternatywnie, po relaksie na Rovinii warto wrócić do Paleokastritsy na kolację lub odwiedzić klasztor, jeśli wcześniej nie było okazji.

Paradise Beach znana również jako plaża Chomi, na Morzu Egejskim u wybrzeży Korfu w Grecji © Shutterstock
Paradise Beach znana również jako plaża Chomi, na Morzu Egejskim u wybrzeży Korfu w Grecji © Shutterstock

Paradise Beach – dzika plaża dla odkrywców

Paradise Beach, znana również jako Chomi, bywa nazywana jedną z najładniejszych plaż Korfu – nie przez piasek (bo go tu nie znajdziesz), ale przez dziewiczy klimat, brak infrastruktury i spektakularne położenie. To miejsce dostępne wyłącznie od strony morza – nie prowadzi tu żadna droga lądowa, co czyni je jedną z najbardziej odizolowanych i nietkniętych przez turystykę masową plaż na wyspie.

Dostać się tu można małą łodzią lub w ramach zorganizowanego rejsu turystycznego z Paleokastritsy. Rejsy zazwyczaj oferują przystanki w morskich grotach i zatoczkach, a niektóre pozwalają spędzić na Paradise Beach więcej czasu – warto dopytać o szczegóły jeszcze w porcie. Alternatywnie można wynająć łódkę bez patentu (popularna opcja na Korfu), by samodzielnie odkrywać linię brzegową i zatrzymać się w najbardziej ustronnych miejscach, takich jak właśnie Paradise.

Wybrzeże to surowe, białe skały, żwir i krystaliczna, turkusowa woda, tak przejrzysta, że bez trudu można dostrzec każdy kamień i ławice ryb na dnie. To jedno z najlepszych miejsc na snurkowanie – warto mieć własny sprzęt, bo na plaży nie ma wypożyczalni. Ze względu na brak cienia i udogodnień, trzeba zabrać parasol, wodę, coś do jedzenia i ochronę przeciwsłoneczną – nie ma tu barów, toalet ani nawet koszy na odpadki.

Paradise Beach to raj dla odkrywców i miłośników surowej natury – wrażenie dzikości potęgują otaczające ją pionowe klify, które sprawiają, że miejsce wygląda jak wyjęte z filmu przygodowego. Najlepiej odwiedzić je wcześnie rano lub popołudniu, kiedy światło miękko opada na wapienne skały, a w zatoce panuje cisza i spokój.

Plaża Glyfada na wyspie Korfu, Grecja  © Shutterstock
Plaża Glyfada na wyspie Korfu, Grecja © Shutterstock

Glyfada Beach – złoty piasek i idealne warunki dla rodzin

Plaża Glyfada to wszystko, czego można chcieć od wakacyjnego wybrzeża: miękki, złoty piasek, szeroka linia brzegowa, płytkie zejście do morza i pełna infrastruktura, która pozwala spędzić na plaży cały dzień bez ruszania się z miejsca. A do tego wspaniały widok na pobliskie klify i wzgórza.

To jedno z tych miejsc, które świetnie sprawdzają się dla rodzin z dziećmi – spokojna, płytka woda, obecność ratowników, toalety, prysznice i bary w bezpośrednim sąsiedztwie plaży sprawiają, że nie trzeba się martwić o podstawowe potrzeby. Dla najmłodszych przygotowano też mini place zabaw czy dmuchane atrakcje na wodzie (w sezonie). Ale spodoba się też dorosłym. Można tu wypożyczyć skuter wodny, SUP-a, kajak, a także wziąć udział w kursie windsurfingu czy zorganizowanej przejażdżce bananem wodnym. Albo po prostu wylegiwać się z książką w ręku, z drinkiem serwowanym przez pobliski beach bar.

Dojazd jest bardzo łatwy – z miasta Korfu do Glyfady prowadzi dobra droga, a na miejscu znajdziesz kilka parkingów. Działa również komunikacja publiczna – autobusy KTEL kursują regularnie, zwłaszcza w sezonie letnim. Plaża jest świetnie przygotowana na turystów, ale właśnie dlatego w szczycie sezonu bywa tłoczno. Warto przyjechać rano, by zająć leżak blisko wody lub znaleźć miejsce na własny ręcznik.

Dla tych, którzy chcą zostać dłużej, w okolicy znajdują się hotele, apartamenty i restauracje z lokalną kuchnią – dzięki temu Glyfada może być nie tylko jednodniowym przystankiem, ale bazą wypadową do zwiedzania zachodniego wybrzeża Korfu. Jeśli masz ochotę na aktywniejsze popołudnie, możesz połączyć pobyt na plaży z wizytą w położonym nieopodal Mythos Park, niewielkim parku tematycznym z motywami mitologii greckiej, który spodoba się dzieciom i dorosłym.

Słynna plaża Barbati na wyspie Korfu, Grecja © Shutterstock
Słynna plaża Barbati na wyspie Korfu, Grecja © Shutterstock

Barbati Beach – kamienista plaża z turkusową wodą i górskimi widokami

Barbati Beach na Korfu to świetna opcja, jeśli szukasz plaży, która jest kameralna, łatwo dostępna i zachwycająca.Plaża rozciąga się wzdłuż malowniczej zatoki i wyróżnia się czystą, turkusową wodą, w której odbijają się porośnięte zielenią zbocza góry Pantokrator, najwyższego szczytu wyspy. Plaża jest kamienista, co oznacza, że warto zabrać ze sobą buty do wody.

Infrastruktura jest dobrze rozwinięta, ale nienachalna: są leżaki, parasole, beach bary, tawerny i restauracje serwujące świeże owoce morza oraz lokalne przysmaki. W pobliżu znajdują się również miejsca parkingowe, więc dojazd autem jest bezproblemowy. Alternatywnie, do Barbati można dojechać autobusem z miasta Korfu – kursują tu regularne linie KTEL.

Mimo dostępności i wygód Barbati nie zatraciło lokalnego charakteru. To miejsce, gdzie częściej spotkasz Greków odpoczywających z rodziną niż turystów z resortów all-inclusive. Atmosfera jest swobodna, autentyczna i relaksująca – idealna dla par, osób podróżujących indywidualnie lub tych, którzy chcą zaszyć się z książką z dala od gwaru.

Dodatkowy atut? Możesz połączyć dzień na plaży z krótką wędrówką do tradycyjnej wioski Spartilas, położonej nieco wyżej na zboczu góry, skąd roztacza się bajeczna panorama na całą zatokę i okoliczne wyspy. To świetny sposób, by dodać odrobinę górskiego klimatu do plażowego dnia.

Widok z drona na plażę Nissaki na wyspie Korfu w Grecji © Shutterstock
Widok z drona na plażę Nissaki na wyspie Korfu w Grecji © Shutterstock

Nissaki Beach – kameralna plaża dla nurków

Nissaki łatwo przeoczyć na mapie, ale kiedy już się tam trafisz, prawdopodobnie będziesz wyjeżdżać z ciężkim sercem. Mała, kamienista zatoczka otoczona zielonymi wzgórzami, czysta woda, spokój i… więcej ryb niż ludzi. Idealne warunki do snorkelingu i nurkowania.

Na plaży znajdziesz leżaki, parasole i jedną czy dwie tawerny. Największym atutem tego miejsca nie są wygody, tylko klimat – niespieszny i cichy. Nissaki na Korfu ma też swoją małą przystań, skąd wypożyczysz łódkę i popłyniesz do sąsiednich zatoczek.

Choć Nissaki jest łatwo dostępne z głównej drogi (wystarczy zjechać w stronę zatoki, mijając kilka ukrytych willi i gajów oliwnych), to kluczem do naprawdę udanego dnia jest przyjechać wcześnie rano. Miejsc parkingowych jest mało, a zatoczka potrafi szybko się wypełnić – nie turystami z resortów, ale tymi, którzy wiedzą, że to jedno z najlepszych miejsc do snorkelingu na wyspie. Lokalsi mówią, że najpiękniejsze momenty w Nissaki są… tuż po godzinie 8, gdy słońce dopiero oświetla wodę, a morze jest gładkie jak lustro. To wtedy można zobaczyć ławice ryb blisko brzegu, a nawet ośmiornice ukrywające się między kamieniami. Jeśli zdecydujesz się wypożyczyć małą łódkę w lokalnej przystani (nie potrzebujesz patentu), popłyń na południe – w stronę zatoczki Agni Beach, gdzie miejscowi żeglują na lunch. Ale jeśli masz ochotę na dzień offline i bez planu, zostań w Nissaki, usiądź na kamieniu przy brzegu i po prostu słuchaj dźwięku fal odbijających się od skał.

Plaża Agios Gordios, wyspa Korfu, Grecja © ShutterstockPlaża Agios Gordios, wyspa Korfu, GrPlaża Agios Gordios, wyspa Korfu, Grecja © Shutterstockecja © Shutterstock
Plaża Agios Gordios, wyspa Korfu, Grecja © Shutterstock

Agios Gordios – szeroka plaża otoczona klifami i zielenią

Jeśli mielibyśmy polecić tylko jedno miejsce na zachód słońca na Korfu, to byłaby to właśnie Agios Gordios Beach. Ta długa, piaszczysta plaża otoczona klifami i wzgórzami porośniętymi cyprysami i sosnami w świetle nadchodzącego wieczoru zamienia się w filmową scenerię.

Agios Gordios Beach zaspokaja właściwie wszystkie potrzeby. Są tu fragmenty z infrastrukturą (leżaki, bary, tawerny przy plaży), ale wystarczy odejść kawałek dalej, żeby znaleźć spokojny zakątek tylko dla siebie. Zejście do morza jest łagodne, więc to także dobra opcja dla rodzin z dziećmi.


Wrak statku i ukryta legenda Agios Gordios

Choć większość osób kojarzy Agios Gordios z zachodami słońca i malowniczymi klifami, niewiele osób wie, że na południowym krańcu plaży znajduje się zatopiony wrak statku, którego maszt do dziś można zobaczyć przy niskim stanie wody. Miejscowi opowiadają, że to pozostałość po handlowej jednostce, która rozbiła się o skały w XX wieku, gdy silne sztormy zaskoczyły ją w tej niewielkiej zatoce. Wrak stał się częścią podwodnego ekosystemu – porastają go rośliny, a wokół niego kręcą się ryby, przez co stanowi ciekawy punkt do snorkelingu dla tych, którzy wiedzą, gdzie szukać.
Dodatkowo – Agios Gordios zawdzięcza swoją nazwę pobliskiemu kościółkowi św. Górdiosa (Agios Gordios), który znajduje się tuż przy plaży i pochodzi z XIX wieku. Co ciekawe, lokalna legenda głosi, że miejsce to przez wiele lat było uznawane za święte źródło leczniczej wody, a jeszcze w latach 60. mieszkańcy przychodzili tu, by leczyć problemy skórne i reumatyczne.


Plaża Issos na Korfu, w pobliżu Agios Georgios, Grecja © Shutterstock
Plaża Issos na Korfu, w pobliżu Agios Georgios, Grecja © Shutterstock

Issos Beach – dzika plaża z wydmami i laguną Korission

Szeroka, piaszczysta przestrzeń, która nie kończy się zaraz za leżakiem, po jednej stronie morze, po drugiej wydmy i laguna Korission – to wszystko znaki, że jesteś na Issos Beach. To miejsce jest dzikie, otwarte, naturalne. A przy okazji to raj dla kitesurferów – regularne podmuchy wiatru sprawiają, że kolorowe żagle unoszą się nad wodą niemal cały dzień.

Choć na krańcach plaży Issos znajdziesz kilka leżaków i barów z napojami, to jej większa część jest wolna od infrastruktury. Wśród piaszczystych plaż Korfu ta wyróżnia się spokojem.


Jeśli masz ochotę na coś więcej niż leżenie na piasku (choć Issos naprawdę świetnie się do tego nadaje), przejdź się w stronę laguny Korission. To płytki zbiornik słonowodny, oddzielony od morza cienkim pasem piasku, który od dawna upodobały sobie ptaki – od czapli po flamingi. Przy odrobinie szczęścia można je wypatrzyć o poranku albo tuż przed zachodem słońca. Okolica jest dzika i nieucywilizowana, w najlepszym tego słowa znaczeniu – żadnych tablic, szlaków, barierek. Po prostu idziesz przed siebie, między wydmami i krzakami jałowca.

W ciągu dnia to dobre miejsce na spacer lub przejażdżkę rowerem – teren jest płaski, a ludzi stosunkowo niewielu. Można się też zapisać na lekcje kitesurfingu – na Issos działa kilka szkółek, które uczą zarówno podstaw, jak i bardziej zaawansowanych manewrów. Wiatr sprzyja, a przestrzeni nie brakuje.

Jeśli po plażowaniu chcesz coś zjeść lub zobaczyć Korfu z innej perspektywy, warto podjechać do wioski Chlomos. Niewielka, trochę zapomniana, z krętymi uliczkami i kilkoma świetnymi tawernami, skąd rozciąga się widok na całą lagunę i morze. Wieczorem jest tam bardzo spokojnie


Widok z lotu ptaka na port Agios Stefanos na Korfu, Grecja © Shutterstock
Widok z lotu ptaka na port Agios Stefanos na Korfu, Grecja © Shutterstock

Agios Stefanos – spokojna zatoczka z lokalnymi tawernami

Agios Stefanos to niewielka plaża na północnym wschodzie wyspy. Tu właśnie znajdziesz greckie siga siga. Kryje się w tawernach i atmosferze, w której nikt się nigdzie nie spieszy.

Brzeg jest piaszczysto-żwirowy, a woda – spokojna jak jezioro. Idealna do pływania z dziećmi, opalania i poobiednich drzemek. Wzdłuż plaży ciągną się małe knajpki, które serwują ryby prosto z kutra i klasyki greckiej kuchni. Można tu wynająć łódź i popłynąć na sąsiednie wysepki.


Agios Stefanos ma jeszcze jeden atut, który łatwo przeoczyć: jest świetnym punktem wypadowym do mikroprzygód wzdłuż wybrzeża. Wypożyczenie małej łodzi to tutaj niemal codzienność – nie potrzebujesz do tego żadnych uprawnień. W kilka minut możesz dopłynąć do plaży Kerasia, jeszcze spokojniejszej, albo dalej – w stronę niewielkich zatok, do których nie prowadzi żadna droga. Po drodze mija się willę, w której często bywała księżna Diana oraz letnie rezydencje europejskich rodzin królewskich, ukryte wśród drzew oliwnych.


Plaża Halikounas i jezioro Korission, wyspa Korfu, Morze Jońskie, Grecja © Shutterstock

Halikounas – dzikie wybrzeże dla kitesurferów

Nad głową żagiel zamiast parasola? Jeśli kiwasz głową, to Halikounas Beach będzie Twoim ulubionym adresem na Korfu. Położona przy lagunie Korission, ta szeroka, piaszczysta plaża rozciąga się kilometrami, a warunki sprzyjają wszelkim sportom wodnym.

Nie ma tu wielu budynków, za to jest silny wiatr i otwarta przestrzeń. Nawet jeśli nie jesteś fanem sportów wodnych, docenisz Halikounas za ciszę.

Marathias Beach – szeroka, spokojna plaża

Marathias Beach oznacza łagodne zejście do wody, delikatne fale, dużo przestrzeni i zero pośpiechu. To jedna z piaszczystych plaż na Korfu, bardzo lubiana przez rodziny z dziećmi. Szerokie zejście do morza i długa linia brzegowa pozwalają na spokojne spacery, poranne bieganie albo leżenie z książką bez towarzystwa sąsiadów z parawanem.

W pobliżu zjesz w tawernach z widokiem na morze, serwujących świeże ryby. To nie kurort, ale znajdziesz tu apartamenty prowadzone przez mieszkańców i bardzo kameralny klimat.

Plaża jest rozległa, ale nieco oddalona od głównych dróg, dlatego najlepiej dotrzeć tu samochodem – przy plaży są małe, darmowe parkingi, choć w sezonie mogą szybko się zapełnić. Jeśli planujesz cały dzień, weź ze sobą parasolkę lub coś dającego cień, bo poza kilkoma strefami z leżakami większość plaży jest otwarta i bez zacienienia.

Kanał Miłości (Canal d'Amour) na Korfu o zachodzie słońca © Shutterstock
Kanał Miłości (Canal d’Amour) na Korfu o zachodzie słońca © Shutterstock

Kanał Miłości (Canal d’Amour) – skalne formacje i legenda o miłości

Kanał Miłości Korfu, znany też jako Canal d’Amour, ma własną legendę. Według nie każda para, która razem przepłynie wąskim przesmykiem między skałami, pozostanie ze sobą na zawsze. Uwaga: opcja dla naprawdę dobrych pływaków.

Położony w północnej części wyspy, w miejscowości Sidari, Canal d’Amour wyróżnia się unikatowymi formacjami skalnymi. Sama plaża jest niewielka i raczej piaszczysto-skalista (i w sezonie – bardzo popularna), ale najwięcej dzieje się w wodzie i na klifach, z których możesz skakać do wody. A, i zajrzyj na punkt widokowy! Nie zawiedziesz się.

Miasto turystyczne Roda na wyspie Korfu, Grecja © Shutterstock
Miasto turystyczne Roda na wyspie Korfu, Grecja © Shutterstock

Roda – rodzinna plaża na północy Korfu

Roda Beach leży na północy Korfu, w samym sercu miejscowości Roda – niewielkiego, wakacyjnego miasteczka z hotelami i atrakcjami, które przyciąga rodziny z dziećmi, pary i wszystkich, którzy cenią sobie wygodę. Mimo to nie sprawia wrażenia zatłoczonej.

Brzeg jest piaszczysty z delikatnym żwirkiem, a zejście do wody łagodne i bezpieczne, co czyni Roda Beach jednym z lepszych wyborów dla najmłodszych plażowiczów. Nie trzeba długo szukać cienia – są tu leżaki, parasole, bary, tawerny, a jeśli masz ochotę na trochę aktywności, możesz wypożyczyć rower wodny, kajak albo skuter.

Agios Spiridon Beach – spokojna zatoka z widokiem na Albanię

Agios Spiridon na północno-wschodnim krańcu Korfu to plaża, z której patrzysz wprost na wybrzeże Albanii. A to nie jedyny powód, by tu wstąpić.

Brzeg jest piaszczysto-żwirowy, a woda spokojna i płytka. To miejsce idealne na wypoczynek z dziećmi. Nie ma tłumów i zgiełku. Tuż obok plaży znajduje się rezerwat przyrody i laguna Antinioti. To gratka dla fanów przyrody, obserwacji ptaków, fotografii i długich spacerów.

Rada eSky.pl: plaża o tej samej nazwie znajduje się przy Paleokastritsie – sprawdź, czy Google Maps prowadzi Cię w dobre miejsce!

Plaża Mirtiotissa z krystalicznie czystą, lazurową wodą i białym piaskiem- wybrzeże wyspy Korfu, Grecja © Shutterstock
Plaża Mirtiotissa z krystalicznie czystą, lazurową wodą i białym piaskiem- wybrzeże wyspy Korfu, Grecja © Shutterstock

Myrtiotissa (Mirtiotissa) – ukryta plaża w otoczeniu klifów i zieleni

Myrtiotissa Beach to miejsce, do którego nie trafia się przypadkiem – trzeba je znaleźć i zejść stromym szlakiem w dół klifu. Lawrence Durrell, brytyjski pisarz i miłośnik Grecji, nazwał ją kiedyś „najpiękniejszą plażą świata”. I trudno się z nim nie zgodzić.

Piasek miesza się tu z kamieniami, wokół rosną dzikie krzewy, a z góry nie widać nic poza wodą i ścianą skał. To i brak infrastruktury sprawia, że wypad na plażę urasta do rangi wspaniałej, wakacyjnej przygody.

Rada eSky.pl: niech nie zdziwi Cię fakt, że plaża jest często odwiedzana przez nudystów. Mimo że oficjalnie nie jest to dedykowana im plaża, to atmosfera jest raczej z gatunku tych luźniejszych.

Po tym zestawieniu odpowiedź na pytanie „gdzie na wakacje?” może być tylko jedna: oczywiście, że na Korfu!


Przeczytaj również:

Anna Różak

Dzięki pracy w biurze podróży wzruszyłam się, oglądając najprawdziwszego lwa w najprawdziwszej Afryce na najprawdziwszym safari. Prezentom od świata nie ma końca – zobaczyłam i karibu niedaleko Wielkiego Kanionu. Marzę o tym, żeby zobaczyć go jeszcze na Arktyce. A o tym, co widziałam, z przyjemnością dla Ciebie napiszę!

Instagram

Szukasz konkretnego miejsca?