Prowansja to pierwowzory obrazów van Gogha i inspiracje Picassa. W dodatku pachnie lawendą i ziołami, a śliczne wioski, rzymskie amfiteatry, zamki i inne atrakcje rozrzucone są między morzem a górami. A gdyby tak spędzić tu tydzień lub więcej! Co warto zobaczyć podczas swojej podróży?

Gdzie leży Prowansja?

Jeśli zastanawiasz się, gdzie leży Prowansja, mamy odpowiedź: to południowo-wschodni zakątek Francji, pomiędzy Alpami a Morzem Śródziemnym. Region zajmuje rozległy obszar, a malownicze krajobrazy są wyjątkowo różnorodne: są ośnieżone szczyty Alp Nadmorskich, zielone wzgórza porośnięte winnicami, w najbliższym otoczeniu jest też zachwycające Lazurowe Wybrzeże.

Na północy Prowansja graniczy z Delfinatem, na zachodzie z Langwedocją, a na wschodzie naturalną granicą są Alpy. Południe regionu otwiera się na Morze Śródziemne, dzięki czemu znajdziesz tu piaszczyste plaże i dzikie, skaliste zatoczki.

Dla podróżnych z Polski Prowansja jest łatwo dostępna. Najszybciej dotrzesz tu samolotem, dostępne są połączenia m.in. do Marsylii i Nicei, skąd w ciągu godziny czy dwóch można dojechać pociągiem lub samochodem w głąb regionu. To właśnie wygodna komunikacja sprawia, że Prowansja świetnie nadaje się zarówno na tygodniowe wakacje, jak i na krótszy city break.

Atrakcje Prowansji – co zobaczyć i z czego słynie?

Prowansja to region, w którym nie grozi Ci syndrom paryski. Tu po prostu chce się wracać!. Jeśli szukasz inspiracji na podróż, sprawdź, które atrakcje Prowansji umieściliśmy na liście i przekonaj się, co warto zobaczyć.

Jednym z symboli regionu są oczywiście pola lawendy. Latem pachnący fiolet rozciąga się po horyzont. To widok, którego nie da się zapomnieć.

Tu swój ślad pozostawili Rzymianie, ich dziedzictwo to m.in. amfiteatry w Arles czy Nîmes. W Awinionie znajdziesz natomiast Pałac Papieski. Nie brakuje też malowniczych wiosek na wzgórzach – Gordes, Roussillon czy Les Baux-de-Provence to miejsca, które inspirowały słynnych impresjonistów. A jeśli wolisz kontakt z naturą, zajrzyj do Parku Narodowego Calanques.

Chcesz więcej? Oto i całe zestawienie atrakcji Prowansji.

Pont Saint Benezet i pałac papieski w Awinionie, południowa Francja © Shutterstock
Pont Saint Benezet i pałac papieski w Awinionie, południowa Francja © Shutterstock

Jakie miasta Prowansji warto odwiedzić?

Każda z prowansalskich wiosek – zwanych miasteczkami – ma w sobie coś unikalnego. A skoro można to powiedzieć o prowincji, to tym bardziej i największych miastach regionu. Co na Ciebie czeka?

  • Marsylia – najstarsze miasto Francji, założone przez Greków już 2600 lat temu. Rano na rozbrzmiewa gwarem targu rybnego przy Vieux-Port, pod czujnym spojrzeniem bazyliki Notre-Dame de la Garde – według mieszkańców budynek „czuwa” nad miastem. Stamtąd rozciąga się widok na zatokę i wyspę If, znaną z powieści „Hrabia Monte Christo”.
  • Nicea – to elegancja nad Lazurowym Wybrzeżem. Promenadą des Anglais spacerowała arystokracja z całej Europy, która spędzała tu zimy w XIX wieku. Na targu Cours Saleya znajdziesz kwiaty, przyprawy i świeże figi, a w bocznych uliczkach Starego Miasta podają socca – chrupiący placek z mąki z ciecierzycy, którym Nicea szczyci się równie mocno jak swoją sztuką w muzeum Matisse’a.
  • Awinion – w XIV wieku Awinion stał się stolicą Kościoła. I choć współcześnie ta przeniosła się do Włoch, to do dziś monumentalny Pałac Papieski dominuje nad miastem. Na dziedzińcu odbywa się prestiżowy festiwal teatralny, który co roku ściąga artystów z całego świata. Warto też przejść się po fragmencie słynnego mostu Pont d’Avignon.
  • Arles – amfiteatr, w którym dawniej odbywały się walki gladiatorów, dziś mieści 20 tysięcy widzów podczas koncertów i widowisk. W Arles tworzył Vincent van Gogh – namalował tu ponad 300 obrazów, w tym „Pokój artysty” i „Nocną kawiarnię”. Spacerując ulicami, odnajdziesz dokładnie te miejsca, w których powstawały jego dzieła.
  • Aix-en-Provence – to eleganckie, studenckie miasto słynące z ponad setki fontann. Są skromne kamienne źródełka i robiąca wrażenie fontanna Rotonde przy alei Cours Mirabeau. Aix jest też związane z malarzem Paulem Cézanne’em – można odwiedzić jego dawną pracownię, gdzie wciąż stoją pędzle i sztalugi.
  • Gordes – uchodzi za jedną z najpiękniejszych wiosek Francji. Zbudowane z jasnego kamienia domy piętrzą się kaskadowo na stromym wzgórzu. Największe wrażenie robią o zachodzie słońca. W okolicy działa też Village des Bories – skansen kamiennych chat pasterskich, wznoszonych bez zaprawy, co było typowe dla tej części Prowansji.
Pola lawendy w Prowansji © Shutterstock

Kiedy kwitnie lawenda w Prowansji?

Lawenda w Prowansji kwitnie od połowy czerwca do początku sierpnia, a szczyt jej świetności przypada zazwyczaj na pierwszą połowę lipca. To wtedy pola zamieniają się w fioletowe morze i pachną z daleka.

Najbardziej znane miejsca na podziwianie pól lawendy to:

  • Płaskowyż Valensole – największe i najbardziej malownicze pola w całej Prowansji. W tle widać Alpy Nadmorskie. Nic dziwnego, że w lipcu odbywa się tu lokalny festiwal lawendy.
  • Opactwo Sénanque niedaleko Gordes – średniowieczny klasztor, otoczony polami lawendy, które tworzą jeden z najbardziej fotograficznych kadrów w regionie.
  • Region Luberon – bardziej kameralny niż Valensole, z małymi wioskami na wzgórzach i mniejszymi polami.
  • Sault – położone wyżej, dzięki czemu lawenda kwitnie tu nieco później, nawet do połowy sierpnia. Dobry wybór, jeśli ktoś nie zdążył zobaczyć fioletowych pól w lipcu.

Warto pamiętać, że lawendę zbiera się szybko – czasem w ciągu kilku dni całe pole może zmienić się z fioletowego dywanu w równiutko ścięte rzędy. Dlatego planując wyjazd, najlepiej celować w okres od końca czerwca do połowy lipca.


Jaka jest pogoda w Prowansji i kiedy warto jechać?

Dobre wieści: klimat Prowansji jest śródziemnomorski, co oznacza gorące, suche lato i łagodną, raczej wilgotną zimę. Pogoda zmienia się jednak w zależności od miejsca: na wybrzeżu słońce świeci mocniej i dłużej, a w Alpach nawet latem bywa chłodniej. W regionie znany jest też mistral – silny, suchy wiatr, który czasem hula po ulicach Awinionu, ale dzięki niemu niebo nad Prowansją jest wyjątkowo przejrzyste.

Pogoda w Prowansji miesiąc po miesiącu:

Styczeń – najchłodniejszy miesiąc, 7-11°C, sporo deszczu, w górach śnieg.
Luty – 8-12°C. To czas karnawału w Nicei.
Marzec – pomału widać wiosnę. Jest 12-15°C, więcej słońca, widać pierwsze kwiaty na łąkach.
Kwiecień – 15-19°C, ciepłe dni i chłodne wieczory. Idealny czas na zwiedzanie miast i winnic.
Maj – 20-24°C, pełnia wiosny, kwitną maki i róże. Prowansja zaczyna pachnieć.
Czerwiec – 25–28°C, początek lata, zaczyna kwitnąć lawenda. Temperatura wody w morzu – 20-22°C.
Lipiec – 28-32°C, słońce świeci przez 11–12 godzin dziennie. I co najważniejsze: lawenda w pełnym rozkwicie!
Sierpień – podobnie jak lipiec, ale więcej turystów. 27-31°C, morze nagrzane do 24°C.
Wrzesień – wciąż ciepło (24-27°C), ale mniej tłoczno. Winobranie i festyny w winnicach.
Październik – 18-22°C, złote światło i spokojne dni, świetny miesiąc na górskie wędrówki.
Listopad – 12–16°C, więcej deszczu, krótsze dni, ale na targach wciąż znajdziesz świeże oliwki i pieczone kasztany.
Grudzień – 8–12°C, świąteczne jarmarki w Marsylii i Awinionie, na wybrzeżu pogoda wciąć całkiem niezła – w każdym razie w porównaniu z Polską.

👉Dowiedz się, jak stworzyć najpiękniejsze rodzinne wspomnienia na Lazurowym Wybrzeżu

Co zjeść w Prowansji? Kuchnia prowansalska

Gdybyśmy byli patetyczni, napisalibyśmy, że kuchnia prowansalska to smak słońca zamknięty w zwykłych składnikach. Na szczęście nie jesteśmy. Oliwa z oliwek, czosnek, zioła prowansalskie, pomidory i świeże ryby to podstawa większości dań. Nie znajdziesz tu ciężkich sosów ani skomplikowanych receptur, bo liczy się naturalny smak produktów.

Czego warto spróbować? Oczywiście ratatouille, czyli duszonych warzyw (cukinia, bakłażan, papryka, pomidory) z ziołami. Wcześniej czeka bouillabaisse – to marsylska zupa rybna, serwowana z aioli i grzankam. Oryginalna receptura wymaga co najmniej kilku gatunków ryb.

Oczekiwanie na danie główne umili Ci pasta z czarnych oliwek, kaparów i anchois, czyli tapenade lub anchoïade z anchois, czosnku i oliwy. Spróbuj też typowo nicejskiej potrawy, czyli socca, placka z ciecierzycy. Do tego lokalne sery (banon, brousse) i aromatyczne miody lawendowe.

A gdzie zjeść? Mamy kilka sprawdzonych adresów. W Marsylii zajrzyj do Chez Fonfon słynnej z najlepszej bouillabaisse w mieście. W Nicei od lat 20. XX wieku działa Chez Pipo. Nikt nie przygotowuje takich placków socca, jak oni!

Jeśli tylko masz ochotę, zajrzyj na targi, np. sobotni targ w Aix-en-Provence albo codzienny targ w Nicei (Cours Saleya). To tam spróbujesz świeżych oliwek, serów i miodów, które najlepiej pokazują smak Prowansji.

👉 Burczy w brzuchu? Oto zestawienie najsmaczniejszych miast Europy

Noclegi w Prowansji – gdzie się zatrzymać

Jeśli planujesz zwiedzanie miast, dobrym wyborem na nocleg w Prowansji będzie Marsylia albo Aix-en-Provence. W Marsylii znajdziesz zarówno budżetowe hostele (łóżko w dormitorium od ok. 30-35 € za noc), jak i proste hotele w centrum (pokój dwuosobowy od 80 do 100 €). W Aix-en-Provence polecane jest kameralne Hôtel Cardinal – ceny zaczynają się od ok. 100 € za noc, a lokalizacja pozwala dojść pieszo do głównych atrakcji.

Jeśli wolisz spokojniejsze klimaty, wybierz nocleg wśród wiosek Luberon. Popularne są chambres d’hôtes, czyli rodzinne pensjonaty – przykładowo w okolicach Gordes za pokój dla dwóch osób zapłacisz ok. 85-120 € za noc. Często w cenę wliczone jest śniadanie i możliwość spróbowania lokalnych produktów, takich jak domowe konfitury czy oliwa z oliwek.

Dla osób szukających luksusu idealna będzie Villa Saint-Ange w Aix-en-Provence – elegancka willa z ogrodem, basenem i restauracją. Nocleg kosztuje tu od 400 € za noc. Podobnie wyjątkowe doświadczenie oferuje La Villa Gallici, gdzie wnętrza urządzone są antykami, a hotel słynie ze swojego spa i wykwintnej kuchni.

Średnia cena noclegu w regionie Provence-Alpes-Côte d’Azur to około 185 € za pokój dwuosobowy, ale wybór jest bardzo szeroki. Od prostych apartamentów w centrum miasta po klimatyczne pensjonaty na prowincji – wszystko zależy od tego, czy chcesz mieć atrakcje na wyciągnięcie ręki, czy obudzić się w otoczeniu lawendowych pól.

Zobacz artykuły o Prowansji i innych częściach Francji


Anna Różak

Dzięki pracy w biurze podróży wzruszyłam się, oglądając najprawdziwszego lwa w najprawdziwszej Afryce na najprawdziwszym safari. Prezentom od świata nie ma końca – zobaczyłam i karibu niedaleko Wielkiego Kanionu. Marzę o tym, żeby zobaczyć go jeszcze na Arktyce. A o tym, co widziałam, z przyjemnością dla Ciebie napiszę!

Instagram

Szukasz konkretnego miejsca?