Co wyróżnia plaże w Albanii?
Albańskie wybrzeże to ponad 450 kilometrów bardzo zróżnicowanej linii brzegowej – od szerokich, płaskich plaż piaszczystych na północy po kameralne, kamieniste zatoki z krystaliczną wodą na południu. Plaże w Albanii zachwycają różnorodnością – północ, w okolicach Durres i Velipojë, oferuje typowe nadmorskie kurorty z łagodnym zejściem do morza, dużą ilością piasku i zapleczem idealnym dla rodzin z dziećmi . W krajobrazie dominują sosny nadbrzeżne, trawy piaskowe i niskie zarośla – charakterystyczna, nadmorska roślinność przypominająca południowe Włochy.
Im dalej na południe, tym bardziej dzikie plaże w Albanii zachwycają swoją surowością, a brzegi – skaliste. W okolicach Himarë, Borsh czy Ksamilu wybrzeże porośnięte jest gajami oliwnymi, figowcami i gęstą śródziemnomorską makią, która w wielu miejscach schodzi niemal do samej wody. Woda jest tu turkusowa, czysta i przejrzysta – w wielu zatokach można zobaczyć ławice ryb, małe kraby i jeżowce przy skałach. Dobre buty do wody to nie kaprys, tylko rozsądna decyzja – szczególnie jeśli plażujesz z dziećmi.
Górzyste tło, krystalicznie czysta woda i zapach dzikich ziół unoszący się w powietrzu tworzą klimat, który trudno opisać słowami. To trzeba poczuć – właśnie dlatego najpiękniejsze plaże Albanii zyskują coraz większe uznanie wśród turystów szukających autentycznych doznań.

Mapa najpiękniejszych plaż Albanii – znajdź coś dla siebie
Gdzie są najładniejsze plaże w Albanii? Albania plaże mapa pomoże Ci szybko zlokalizować najciekawsze odcinki wybrzeża – od piaszczystych kurortów po dzikie, kamieniste zatoki z turkusową wodą. Największe skupisko urokliwych plaż znajdziesz między Vlory a Sarandą, czyli na tzw. Riwierze Albańskiej. Poniżej zaznaczyliśmy topowe lokalizacje, które warto mieć na radarze przed wyjazdem.
Ksamil Beach – najpopularniejsza plaża Albanii z widokiem na wyspy
Albania piaszczyste plaże ma głównie na północy. Ksamil Beach to wizytówka albańskiego południa i jedno z najbardziej rozpoznawalnych miejsc na Riwierze Jońskiej. Plaża Ksamil zachwyca turkusową wodą, jasnym piaskiem (w rzeczywistości często sztucznie dosypywanym z okolic Vlorë) i trzema małymi wysepkami dostępne wpław lub rowerem wodnym – tworzą wakacyjny krajobraz, który bardziej przypomina Karaiby niż Bałkany.
W sezonie (lipiec–sierpień) robi się bardzo tłoczno – miejsce to jest popularne nie tylko wśród zagranicznych turystów, ale i Albańczyków z Tirany oraz Kosowian. Dobrze przyjść wcześnie rano lub poza weekendem. Warto wiedzieć, że plaża w dużej mierze jest prywatna – bezpłatnych miejsc jest mało, a ceny za leżak rosną z roku na rok.
💡 Dobrze wiedzieć: najładniejszy widok jest z końca mola przy barze Café Guvat. A jeśli chcesz autentycznego jedzenia, szukaj tawern oddalonych o kilka minut od głównej plaży – mniej turystycznych, bardziej albańskich.
Gjipe Beach – surowe piękno na końcu wąwozu
Gjipe Beach to propozycja dla prawdziwych odkrywców. To jedna z najbardziej spektakularnych i odizolowanych plaż w Albanii. Plaża Gjipe znajduje się na końcu wąwozu Gjipe,– schowana między pionowymi ścianami wapiennego wąwozu, gdzie Morze Jońskie spotyka się z dziką przyrodą Riwiery. Nie dojedziesz tu samochodem – ostatni odcinek to 2-kilometrowy trekking z klifu (ok. 30–40 minut), ewentualnie dojazd łodzią z Jale Beach lub Himarë. Nie ma infrastruktury, ale za to są namioty, hamaki i absolutny kontakt z naturą.
Plaża jest żwirowa, jest tu pole namiotowe, drzewa dające cień i naturalne źródło wody pitnej w pobliżu. Można tu biwakować z widokiem na morze, leżeć na hamaku wśród sosen i nurkować z maską wśród skalnych półek (dużo jeżowców i małych ryb – przydają się buty do wody). Cisza, natura i surowe piękno tego miejsca urzekają od pierwszego spojrzenia.
💡 Jak dotrzeć na Gijpe Beach? Na Gjipe najlepiej dojść pieszo – zostaw auto na końcu szutrowej drogi i zejdź szlakiem (ok. 30–40 minut, dobre buty obowiązkowe). Można też dopłynąć łodzią z Jale lub Himarë. Na miejscu brak sklepów i zasięgu, więc trzeba mieć zapas wody, jedzenia i worki na śmieci. Przyda się latarka (na wypadek późnego powrotu) i buty do wody – zejście do morza jest kamieniste, a dno miejscami pokryte jeżowcami.
Borsh Beach – najdłuższa plaża Albanii
Borsh Albania to najdłuższa plaża w Albanii – ponad 7 kilometrów szerokiej, żwirowej linii brzegowej, która ciągnie się między gajami oliwnymi a spokojnym, lazurowym morzem. Mimo imponującej długości, miejsce nie zostało skomercjalizowane – nie znajdziesz tu resortów ani głośnych beach barów. Wzdłuż plaży rozlokowane są niewielkie rodzinne pensjonaty, proste restauracje serwujące świeże ryby i lokalne sery oraz strefy z leżakami, które nawet w sezonie nie są zatłoczone. Woda jest tu czysta i przejrzysta, idealna do pływania i snorkelingu, a żwirowe podłoże sprawia, że nie mąci się nawet przy większym ruchu. Borsh to świetny wybór dla osób szukających przestrzeni, spokoju i kontaktu z naturą.
Plaża jest bardzo długa, więc jeśli zależy Ci na większym spokoju – idź lub podjedź nieco dalej od głównego wejścia, w kierunku południowym. Im dalej, tym więcej dzikich odcinków, gdzie można mieć morze niemal tylko dla siebie.
Bizantyjska twierdza z widokiem na morze
Tuż nad plażą, na wzgórzu nad Borsh, znajdują się ruiny średniowiecznego zamku (Kalaja e Borshit) – mniej znane niż inne albańskie twierdze, ale z pięknym widokiem na całą zatokę. Zamek pochodzi z czasów bizantyjskich i był wielokrotnie przebudowywany, m.in. przez Wenecjan i Osmanów. Wejście jest darmowe, a miejsce niemal puste – idealne na wieczorny spacer.
Drymades Beach – gdzie góry spotykają się z morzem
Drymades Beach to jedno z tych miejsc, gdzie natura nie została jeszcze całkiem zdominowana przez turystykę – choć jest blisko. Góry schodzą tu stromo do morza, a plaża dzieli się wyraźnie na dwie części: żwirową i bardziej kamienistą, oddzielone skalnym przesmykiem. Z jednej strony masz przestrzeń do samotnego chilloutu, z drugiej – klimatyczne beach bary, leżaki i drewniane bungalowy ukryte wśród drzew oliwnych i sosen. To miejsce przyciąga ludzi szukających czegoś pomiędzy dziką zatoką a wygodnym wypoczynkiem. Woda jest głęboka już kilka metrów od brzegu – świetnie nadaje się do pływania, ale mniej dla małych dzieci. Zachody słońca nad Drymades są dość słynne – światło odbija się tu od wapiennych skał i naprawdę wygląda jak z planu filmowego.
Ścieżka łącząca dwa światy
Drymades leży dokładnie na granicy dwóch krajobrazów – północnej Albanii z surowymi górami i południowej Riwiery z bardziej greckim klimatem. Co ciekawe, skalisty przesmyk dzielący plażę był kiedyś uważany przez miejscowych za naturalną granicę między „dziką” i „cywilizowaną” częścią wybrzeża. Do dziś mówi się, że „za skałą” jest inne morze – spokojniejsze, cieplejsze i bardziej słone.
Jale Beach – ulubiona przez młodych i aktywnych
Jale to niewielka, osłonięta zatoka na Riwierze Albańskiej, którą upodobali sobie głównie młodzi podróżnicy – nie tylko ze względu na muzykę i życie nocne, ale też dzięki doskonałym warunkom do nurkowania, pływania kajakiem i żeglowania. Wieczorami plaża tętni rytmem setów DJ-skich – wiele z nich rozgrywa się pod gołym niebem, na tle rozgwieżdżonego nieba i ciepłego morza. W ciągu dnia woda w zatoce jest wyjątkowo przejrzysta – kamieniste dno i brak silnych prądów tworzą idealne warunki do snorkelingu.
Wzdłuż plaży znajdują się zarówno proste bary z lokalnym jedzeniem (polecamy grillowaną rybę i arbyńskie „byrek”), jak i pole namiotowe – popularne wśród osób podróżujących z plecakiem. Choć miejsce przyciąga imprezowiczów, nietrudno znaleźć tu spokojniejsze zakątki – wystarczy przejść kilkaset metrów poza główną strefę plażową. Jale to również dobry punkt startowy do rejsów łodzią – szczególnie warto popłynąć w stronę trudno dostępnej, dzikiej plaży Gjipe lub zajrzeć do zatoki Aquarium Bay.
💡 Warto wiedzieć: W Jale działa kilka wypożyczalni łodzi – można wynająć motorówkę lub ponton (z załogą lub bez, jeśli masz licencję). To świetny sposób, by dotrzeć do ukrytych zatoczek jak Aquarium Bay czy dzika plaża Gjipe. Ceny zaczynają się od ok. 40–60 euro za pół dnia. Dostępne są też zorganizowane rejsy z przewodnikiem, często połączone z przystankami na kąpiel, snorkeling i lokalny lunch. Wypożyczalnie znajdziesz tuż przy głównej części plaży.
Mango Beach – atrakcja Sarandy
Położona na południym krańcu Sarandy, Mango Beach to jedna z najżywiej pulsujących plaż miejskich w Albanii. Latem staje się centrum nocnego życia – działa tu kilka klubów z muzyką na żywo i DJ-ami, które zaczynają grać jeszcze przed zachodem słońca. W ciągu dnia plaża przyciąga turystów szukających wygody: leżaki, parasole, przebieralnie, bary z szybkimi przekąskami i restauracje z widokiem na zatokę – wszystko pod ręką.

To miejsce idealne na krótkie wypady z miasta – można tu dojść pieszo z centrum Sarandy lub podjechać lokalnym busem (linia w kierunku Ksamil). Woda jest spokojna, a dno piaszczysto-żwirowe, co sprzyja kąpielom. W weekendy bywa tłoczno, więc najlepiej przyjść rano lub zarezerwować leżaki wcześniej. Mango Beach to nie miejsce na ciszę i kontemplację – ale jeśli szukasz dobrej kuchni, muzyki i plażowej energii, to coś dla ciebie.
💡 Coś dla spragnionych imprezowania: Część lokali przy Mango Beach działa do późnych godzin nocnych – warto sprawdzić aktualne wydarzenia, bo latem często odbywają się tu koncerty i tematyczne imprezy. Plaża jest dobrze oświetlona i patrolowana, co zwiększa bezpieczeństwo wieczornych spacerów wzdłuż wybrzeża.
Grama Bay – ukryty skarb albańskiego wybrzeża
Grama Bay to jedno z najbardziej odizolowanych i dziewiczych miejsc albańskiego wybrzeża. Dotrzeć tu można tylko na dwa sposoby: pieszo – szlakiem górskim z Przełęczy Llogara (wymagająca, całodzienna trasa przez teren Parku Narodowego) lub łodzią – najczęściej z Dhermi, Himare albo Jale. Wysiłek się opłaca: zatoka jest otoczona stromymi wapiennymi klifami, a woda ma wyjątkową przejrzystość i intensywny, szmaragdowo-turkusowy kolor.
Miejsce jest niezamieszkane i całkowicie pozbawione infrastruktury – brak tu barów, leżaków, zasięgu sieci. Trzeba zabrać wodę, jedzenie i wszystko, co niezbędne na cały dzień. Grama to idealna przestrzeń dla tych, którzy szukają samotności, kontaktu z dziką przyrodą i chcą doświadczyć wybrzeża takim, jakie było przed erą masowej turystyki.
Starożytne inskrypcje
Miłośników historii zainteresują inskrypcje wyryte w skałach – niektóre pochodzą z czasów starożytnych, gdy zatoka służyła jako schronienie dla żeglarzy i kupców. Inni wypatrują tu śladów bunkrów i jaskiń wykorzystywanych w XX wieku. Wśród odwiedzających dominują kajakarze, nurkowie i podróżnicy szukający autentycznego doświadczenia Albanii.
💡 Warto wiedzieć: Zorganizowane wycieczki łodzią do Grama Bay często obejmują kilka godzin postoju, ale jeśli chcesz tu zostać dłużej – możliwe jest biwakowanie, o ile zachowasz zasady „leave no trace”. W sezonie letnim zatoka staje się popularnym celem kilkugodzinnych rejsów, dlatego ciszy najlepiej szukać wcześnie rano lub poza głównym sezonem.
Radhime Beach – drzewa oliwkowe, koniki morskie i spokojne poranki
Położona zaledwie 15 km na południe od Vlory, Radhimë Beach to dobre miejsce dla tych, którzy chcą odpocząć z dala od miejskiego zgiełku, ale bez konieczności długich dojazdów. Plaża rozciąga się wzdłuż wybrzeża porośniętego gajami oliwnymi, gdzie rosną także dzikie figowce, granaty i mirt. Zapach ziół – zwłaszcza oregano, tymianku i szałwii – unosi się nad okolicznymi zboczami, szczególnie w upalne dni.
Brzeg jest żwirowy, a woda czysta i spokojna – idealna do pływania, snorkelingu i obserwacji przybrzeżnego życia. W płytkich partiach można dostrzec ławice sardeli, kraby i czasem koniki morskie. Zdarza się też spotkać ośmiornice i jeżowce, dlatego warto zabrać buty do wody.
Cisza, proste tawerny z lokalnym jedzeniem, niewielkie rodzinne pensjonaty – to nie kurort, lecz miejsce na oddech. Wieczorami nad plażą można usłyszeć sowy pójdźki, a o świcie śpiewające turkawki. Zamiast klubów – dźwięk morza, cykady i zapach pieczonych ryb.
💡 Warto wiedzieć: Do Radhimë można łatwo dojechać lokalnym busem lub samochodem (droga SH8 w kierunku Orikum). Najlepszy czas na plażowanie to poranki i późne popołudnia – w południe upał bywa dokuczliwy, a zacienionych miejsc jest mało, więc warto zabrać parasol. W pobliżu znajduje się też rezerwat przyrody przy lagunie Narta – miejsce odpoczynku wielu gatunków ptaków, w tym flamingów i czapli siwych.
Laguna Narta i Rezerwat Przyrody – królestwo ptaków na obrzeżach Vlory
Laguna Narta, położona ok. 10 km na północ od Vlory, to jedno z najważniejszych siedlisk ptaków wodnych w Albanii – regularnie pojawiają się tu flamingi, czaple, ibisy i kormorany, zwłaszcza w czasie migracji (wiosną i jesienią). Najlepszy punkt obserwacyjny znajduje się w pobliżu bizantyjskiego monastyru św. Marii na wyspie Zvernec, połączonej z lądem drewnianym mostem. Miejsce dzikie, ciche, bez infrastruktury – warto zabrać lornetkę, wodę i wygodne buty. Dojazd możliwy samochodem lub rowerem z Vlory (droga SH8 w kierunku Fier).
Lori Beach – spokojny zakątek w Ksamilu
Lori Beach to niewielka, żwirowo-piaskowa plaża położona nieco na uboczu głównego deptaka w Ksamilu. Dzięki łagodnemu zejściu do wody i spokojnym falom miejsce cenią sobie rodziny z małymi dziećmi oraz osoby szukające wypoczynku bez tłoku i hałaśliwej muzyki z beach barów. Woda jest tu wyjątkowo przejrzysta, a naturalna osłona w postaci skał i roślinności śródziemnomorskiej (oleandry, sosny, tamaryszki) daje przyjemny cień w ciągu dnia.
Plaża znajduje się w odległości krótkiego spaceru od lokalnych restauracji i niewielkich pensjonatów – nie ma tu dużych hoteli ani zorganizowanych atrakcji wodnych, co sprzyja spokojnej atmosferze. To dobre miejsce na relaks po zwiedzaniu okolicznych wysp lub ruin Butrintu.
Plaża jest łatwo dostępna pieszo z centrum Ksamilu, ale miejsca parkingowe w sezonie bywają ograniczone – najlepiej przyjść wcześnie rano. W pobliżu działa kilka rodzinnych tawern, które serwują świeże owoce morza i domowe desery z figą i jogurtem.
Mirror Beach (Plazhi i Pasqyrave) – plaża luster
Mirror Beach, znana także jako Plazhi i Pasqyravenana, czyli „plaża luster”, zawdzięcza swoją nazwę niezwykłemu efektowi świetlnemu – promienie słońca odbijają się tu od tafli wody jak w lustrze. Sama plaża to niewielka, żwirowa zatoczka ukryta za wzgórzem, do której prowadzi stroma, kręta droga.
Dojazd nie jest łatwy – ostatni odcinek to szutrowa, nierówna trasa, najlepiej pokonywana autem z wyższym zawieszeniem; można też zejść pieszo z głównej drogi (ok. 15–20 minut w słońcu). Plaża jest osłonięta skałami i niemal pozbawiona naturalnego cienia, dlatego warto zabrać parasol, wodę i buty do wody – wśród kamieni przy brzegu żyją jeżowce. Woda jest czysta i głęboka już kilka metrów od brzegu, co przyciąga miłośników snorkelingu.
Na miejscu działa sezonowy beach bar z prostą ofertą napojów i przekąsek oraz płatny parking. Mimo pewnej dzikości, Mirror Beach jest popularna – szczególnie w lipcu i sierpniu, kiedy warto przyjechać rano, by uniknąć tłoku i znaleźć miejsce do zaparkowania.
💡 Warto wiedzieć: efekt „lustra” najlepiej widać po południu, gdy słońce opada nisko nad taflą wody. Droga dojazdowa bywa śliska po deszczu – w razie wątpliwości lepiej zostawić auto wyżej i dojść pieszo.
Filikuri Beach – dzikie wybrzeże tuż obok miasta
Filikuri Beach, położona między stromymi klifami i porośniętymi makią zboczami, Filikuri Beach to jedno z tych miejsc, które naprawdę wymykają się masowej turystyce. Najłatwiej dotrzeć tu łodzią z portu w Sarandzie lub pobliskiej plaży Limion, choć istnieje też wąska, trudna technicznie ścieżka dla bardziej doświadczonych piechurów – zejście wymaga dobrej kondycji i butów trekkingowych.
Plaża ma formę kameralnej zatoki z drobnym żwirem i przejrzystą wodą o zielonkawo-błękitnym odcieniu. Otaczające ją skały tworzą naturalną osłonę przed wiatrem i rzucają cień w najgorętszych porach dnia. Pod wodą można natknąć się na ławice małych ryb, kraby i morskie rozgwiazdy – to świetne miejsce do spokojnego snorkelingu.
Nie ma tu żadnej infrastruktury: ani barów, ani leżaków, ani zasięgu. Wszystko, co potrzebne – jedzenie, woda, ochrona przeciwsłoneczna – trzeba przynieść ze sobą. Filikuri to propozycja dla tych, którzy naprawdę chcą zniknąć na kilka godzin i zanurzyć się w surowym pięknie jednej z dzikich plaż Albanii.
Nazwa „Filikuri” może pochodzić od dawnego greckiego słowa oznaczającego miejsce schronienia lub ucieczki – nie bez powodu. Według lokalnych opowieści, zatoka służyła dawniej jako kryjówka dla przemytników i rybaków w czasach osmańskich oraz podczas II wojny światowej. Dziś o tej historii przypomina jedynie jej trudno dostępne położenie. Najlepiej odwiedzać ją rano – wówczas woda jest spokojna, a plaża jeszcze pusta. Jeśli płyniesz łodzią, umów się wcześniej na godzinę powrotu – zasięg bywa zerowy!
Bora Bora Beach – plażowy chillout w wersji lux
Bora Bora Beach Albania to jedna z najlepiej zorganizowanych i najbardziej komercyjnych plaż w Ksamilu. Znajduje się w centralnej części kurortu i oferuje pełen pakiet usług: wypożyczalnię leżaków i parasoli, bar z obsługą bezpośrednio na plaży, strefę chilloutu z muzyką oraz restaurację z dostępem do lokalnych dań i napojów. W sezonie miejsce bywa zatłoczone, ale sprawna organizacja i wysoki standard sprawiają, że to jedna z ulubionych plaż wśród osób szukających komfortu.
Plaża jest piaszczysta, z drobno mielonym piaskiem i łagodnym zejściem do morza. Woda ma tu intensywnie turkusowy kolor, szczególnie w pełnym słońcu. Całość urządzona jest w stylu boho z egzotycznymi detalami – efektownie, ale bez przesady. To popularny wybór wśród par i grup znajomych, którzy chcą spędzić dzień w wygodnym otoczeniu i mieć wszystko na miejscu.
W sezonie (lipiec–sierpień) warto zarezerwować leżaki z wyprzedzeniem – ceny zależą od lokalizacji i zaczynają się od ok. 15–25 euro za zestaw. W pobliżu znajdują się przystanie dla łódek i wypożyczalnie sprzętu wodnego, a wieczorem część barów przy plaży działa w formie beach clubu z muzyką i drinkami.
Lukova Beach – spokojna zatoka wśród zielonych wzgórz
Lukova Beach, położona przy wiosce Lukovë, między Sarandą a Himarą, ta plaża pozostaje poza głównym szlakiem turystycznym. Otaczają ją zielone wzgórza porośnięte oliwkami, figami i sosnami. Z plaży roztacza się widok na otwarte morze i górskie pasmo Llogara. Brzeg jest żwirowy, a woda głęboka i przejrzysta.
W okolicy działa zaledwie kilka rodzinnych pensjonatów i restauracji, w których podaje się świeże ryby z połowu, domowe warzywa i oliwę z lokalnych gajów. To miejsce dla tych, którzy chcą uciec od głośnych kurortów i odpocząć w ciszy, blisko natury i bez muzyki z głośników.
💡 Warto wiedzieć: Do plaży prowadzi asfaltowa droga z centrum wioski, ale ostatni odcinek jest stromy i wąski – samochód zostawia się zwykle wyżej i schodzi pieszo. Najlepsze godziny na kąpiel to poranek i późne popołudnie – w południe kamienie szybko się nagrzewają, a cienia jest niewiele.

Czy plaże w Albanii są płatne?
Dostęp do morza w Albanii jest bezpłatny – zgodnie z prawem wybrzeże jest dobrem publicznym. Nie trzeba płacić za samo wejście na plażę, niezależnie od tego, czy znajduje się ona w kurorcie, czy w dzikiej zatoczce. W sezonie (od czerwca do września) zdecydowana większość zorganizowanych plaż piaszczystych w Albanii – zwłaszcza w Ksamilu, Dhermi, Sarandzie czy Himarze – udostępnia miejsca głównie w formie komercyjnych stref z leżakamii i parasolami, za które trzeba zapłacić.
Ceny zależą od lokalizacji i standardu. W 2024 roku zestaw dwóch leżaków z parasolem kosztował zazwyczaj od 800 do 2500 leków (czyli ok. 8–25 euro) za dzień. W popularnych lokalizacjach z pierwszym rzędem przy wodzie lub z obsługą kelnerską ceny są wyższe. Zdarza się, że cała plaża zajęta jest przez zestawy do wynajęcia, a korzystanie z własnego ręcznika jest utrudnione – to częsty zarzut turystów, szczególnie w Ksamilu.
Są też miejsca, gdzie wystarczy kupić coś w barze, by korzystać z leżaka bez dodatkowych opłat – zwłaszcza na mniej uczęszczanych plażach lub w lokalach prowadzonych przez mieszkańców. Na dzikich plażach, takich jak Gjipe, Filikuri czy mniej zagospodarowane części Livadhi i Palasy, można spokojnie rozłożyć się na własnym ręczniku. Warto tylko zabrać ze sobą wszystko, co potrzebne – wodę, jedzenie, parasol i buty do wody.
💡 Dobrze wiedzieć: W niektórych kurortach pojawiły się lokalne inicjatywy oznaczania fragmentów wybrzeża jako „Zonë Publike – Dostęp Publiczny”. To bezpłatne strefy, w których można plażować bez wynajmu sprzętu. Warto ich wypatrywać, szczególnie w bardziej zagęszczonych rejonach.
Chcesz wiedzieć więcej o kosztach podróży po Albanii? Zajrzyj do naszego artykułu „Ceny w Albanii ” – tam znajdziesz aktualne stawki za transport, jedzenie czy lokalne jedzenie.