Prowadziłam auto przez Route 66 w Arizonie, przepłynęłam nasz cudny, swojski Bałtyk żaglówką, a że czuję, że niezbyt dobrze znam jeszcze Polskę, nadrabiam to, wędrując z moim kundelkiem. Dzięki pracy w biurze podróży wzruszyłam się, oglądając najprawdziwszego lwa w najprawdziwszej Afryce na najprawdziwszym safari.
Prezentom od świata nie ma końca – zobaczyłam i karibu niedaleko Wielkiego Kanionu. Marzę o tym, żeby zobaczyć go jeszcze na Arktyce. A o tym, co widziałam, z przyjemnością dla Ciebie napiszę!
#eSky
Sprawdź nasze social media
Znajdź nas