hero pola siarkowe islandia c kaja wolnicka.jpg

Kiedy ktoś zadaje mi pytanie, czy można podróżować z dziećmi, odpowiadam, że nie. Nie można, ale TRZEBA. Dzieci są stworzone, by chłonąć różnorodność i czerpać pełnymi garściami z odwiedzanych miejsc. Zabiorę Was dziś do pięciu miejsc, z których przywieźliśmy z dziećmi najpiękniejsze wspomnienia.

Artykuł przygotowany we współpracy z Kają Wolnicką z moi-mili.pl.

Kiedy przed oczami przesuwają mi się obrazy miejsc z całego świata, w których byłam z dziećmi, są dwa, które przychodzą do mnie szczególnie często. Dla mnie są to najpiękniejsze kraje na Ziemi: Malediwy i Islandia. Z tej dwójki Islandia jest właściwie na wyciągnięcie ręki.

Islandia © Kaja Wolnicka / moi-mili.pl
Islandia © Kaja Wolnicka / moi-mili.pl

Co robić z dziećmi na Islandii?

Jaka jest Islandia? Zniewalająca. Zmienna. Surowa. Spektakularna. Wydaje się, że stworzona do rodzinnego podróżowania. Próżno tu szukać parków rozrywki czy choćby placów zabaw. A mimo to nie opuszczało mnie tam wrażenie, że to miejsce jest wręcz wymarzone dla dzieci. Szczęście odnajdą tam ci, którzy lubią spędzać czas blisko przyrody. Za co można pokochać tę wyspę? Za delfiny, wieloryby i foki dryfujące na krach. Za urokliwe maskonury, które można spotkać wyłącznie na dalekiej północy. Za lisy, a także za owce i konie, pasące się wolno na zielonych łąkach. Za stada reniferów przechadzające się leniwie wzdłuż drogi. Za wodospady tak wysokie, że aż trudne do wyobrażenia.

Laguna lodowcowa na Islandii © Kaja Wolnicka / moi-mili.pl
Laguna lodowcowa na Islandii © Kaja Wolnicka / moi-mili.pl

Wśród najpiękniejszych islandzkich wspomnień są te z wycieczki łodzią, podczas których oglądaliśmy humbaki. Ale też zabawy czarnym piaskiem na plaży Reynisfjara i budowanie wieżyczek z okrągłych i ciemnych jak węgiel kamyków. Dużo rodzinnej radości przyniosły nam też kąpiele w gorących źródłach, które przebiły wszystkie w życiu wizyty na basenach. Nie mogę pominąć też wspinaczki na lodowce, najpiękniejsze z pięknych gór. Niezależnie od tego czy jechaliśmy samochodem, czy spacerowaliśmy obok majestatycznych wulkanów lub wodospadów – mogliśmy podziwiać wyjątkowy spektakl z naturą w roli głównej. Tęcza, śnieg, słońce, deszcz i grad – wszystko jednego dnia, a nawet… w jednej godzinie.

Mamy najlepsze oferty lotów i noclegówna Islandii

Islandia z dziećmi © Kaja Wolnicka / moi-mili.pl
Islandia z dziećmi © Kaja Wolnicka / moi-mili.pl

Bawaria rodziną, czyli na niemieckim Szlaku Zabawek

Być może Bawarię kojarzycie głównie z pysznymi preclami i tym mniej znanym (a co za tym idzie – mniej zatłoczonym) Legolandem. O ile mając nieletnich na pokładzie, faktycznie warto się tam wybrać, to jednak region ten oferuje znacznie, znacznie więcej. Miejscem, które poruszyło mnie najbardziej (i do którego najczęściej wracam myślami) jest bez wątpienia zamek Neuschwanstein. Nazywany Zamkiem Disneya, który ponoć wzorował się na nim projektując zamek Kopciuszka znany z bajkowych czołówek. Budowla majestatycznie góruje nad okolicą i wręcz prosi się o robienie zdjęć – w końcu jest to najczęściej fotografowane miejsce w Niemczech.

Pod Neuschwanstein © Kaja Wolnicka / moi-mili.pl
Pod Neuschwanstein © Kaja Wolnicka / moi-mili.pl

Warta rodzinnej uwagi jest również przepiękna, klimatyczna Norymberga, która czaruje o każdej porze roku. Dorośli zachwycą się jej starym miastem i wąskimi, kamiennymi uliczkami. Dzieci zaś z wypiekami odwiedzą tutejsze Muzeum Zabawek i porwą rodziców do parku rozrywki Playmobil. To miejsce znacznie mniej znane niż Legoland, a zdaniem mojej dwójki nieletnich ekspertów – znacznie lepsze. Park podzielony jest tematycznie, zgodnie z tematyką znanym większości rodziców zabawek. Jest więc część poświęcona piratom, rycerzom, fanom dinozaurów, miłośnikom Dzikiego Zachodu, a także – specjalne tory wodne, od których trudno dzieci oderwać. Miejsce jest rozległe i sympatyczne, można tu zorganizować sobie całodzienny piknik, są bary i restauracje, nie brakuje cienia i wygodnych ławeczek.

Mamy najlepsze oferty lotów i noclegów w Bawarii

Paryż © iStock
Paryż © iStock

Do Paryża z dziećmi? Koniecznie!

Jeśli planujesz rodzinne wakacje w Paryżu, na pewno na liście znajdą się dwie pozycje: Wieża Eiffla i Disneyland. Na najmłodszych turystów czeka tam jednak znacznie więcej, w stolicy Francji bowiem nie brakuje dwóch rzeczy – dobrej kawy dla rodziców i rodzinnych atrakcji! Paryż zwiedzaliśmy z rocznym i dwuletnim Leo – niespecjalnie polecam to doświadczenie. I jak uwielbiam to miasto, tak uważam, że jest bardzo słabo przystosowane do poruszania się z wózkiem. Moim zdaniem idealnie wybrać się tu z niemowlakiem w chuście lub nosidełku albo z dzieckiem, które już sprawnie pomyka na własnych nogach. Wtedy całe paryskie bogactwo stanie dla Was otworem. Wybierzcie się koniecznie na przejażdżkę karuzelą przy Forum les Halles, przy Wieży Eiffla lub w Lasku Bulońskim. A jak będzie Wam mało – jeszcze innymi karuzelami, które czekają na licznych placach i w parkach.

Paryż © iStock
Paryż © iStock

Warto zaplanować popołudnie w Ogrodach Luksemburskich. Atrakcją, która spodoba się (nie tylko!) najmłodszym jest lokalna tradycja – P’tits Voiliers. To puszczanie specjalnych łódeczek po stawie – dzieci ścigają się ze sobą łódeczkami, podczas gdy rodzice mogą złapać oddech na leżakach tuż obok. Jedno i drugie można wypożyczyć na miejscu. Ogród Jardin d’Acclimatation to dziecięcy raj, z którego nikt nie będzie chciał wychodzić. Jest tu wszystko, czego potrzeba do dobrej zabawy – huśtawki, łódki, małpi gaj, a nawet zoo czy salon krzywych luster. Na uwagę zasługują również Pałac Odkryć, Muzeum Czekolady, a także Muzeum Wesołych Miasteczek i przejażdżka po mieście piętrowym autobusem. To jeden z moich ulubionych sposobów poznawania nowych miejsc – niespieszne podglądanie miejskiego życia.

Mamy najlepsze oferty lotów i noclegów w Paryżu

Oksytania © Kaja Wolnicka / moi-mili.pl
Oksytania © Kaja Wolnicka / moi-mili.pl

Oksytania – mniej znana z francuskich południowych sióstr

Oksytania jako region administracyjny powstała zaledwie kilka lat temu – na skutek połączenia Langwedocji-Roussillon i Midi-Pirenejów. Co tu dużo pisać – południe Francji jest obłędne! O ile Prowansja od lat budzi zachwyt i przyciąga rzesze turystów, o tyle siostrzana Oksytania jest, moim zdaniem, wciąż niedoceniana. Oksytania zachwyca na każdym kroku. Ponad 1/3 jej powierzchni stanowią regionalne i narodowe parki, pozostała część to zabytkowe, kolorowe miasteczka, po których snuje się morska bryza. Kultura spotyka się tu ze sztuką, najpyszniejszym jedzeniem i najbardziej serdecznymi i ciepłymi ludźmi, jakich można spotkać w całej Francji. Życie na południu płynie niespiesznie, ludzie raczej mają czas niż zegarki i doceniają drobne przyjemności. Kiedy wracam myślami do wakacji, które tam spędziliśmy, pierwszą myślą są piękne, piaszczyste, ciągnące się aż po horyzont plaże Frontignan albo Seté.

Oksytania z dzieckiem © Kaja Wolnicka / moi-mili.pl
Oksytania z dzieckiem © Kaja Wolnicka / moi-mili.pl

Drugim wspomnieniem jest Carcassonne – największy w Europie średniowieczny kompleks urbanistyczny. Nigdzie indziej nie widziałam tak okazałych murów okalających miasto. Koniecznie trzeba też wejść na teren La Cite Medieval – spacerując tam czułam się jakby ktoś autentycznie przeniósł mnie do innej epoki! Podobne odczucia miałam przy Pont du Gard – to najstarszy na świecie most-akwedukt. Zachwyt budzi nie tylko sama budowla, ale niezwykłe krajobrazy, które rozpościerają się wokół. Okolice rzeki Gard to dobre miejsce na rodzinne plażowanie i odpoczynek. Wisienką na torcie jest cały obszar Delty Rodanu, położony na styku Prowansji i Oksytanii. To jedyne miejsce w Europie, gdzie spotkać można biegające stada dzikich koni, a także piękne różowe flamingi. W Camargue dowiecie się, czym jest kwiat soli i jak zbierana jest sól morska w salinach.

Mamy najlepsze oferty lotów i noclegów w Oksytanii

Berlin, AquaDom © Kaja Wolnicka / moi-mili.pl
Berlin, AquaDom © Kaja Wolnicka / moi-mili.pl

Berlin – miasto dla całej rodziny

Berlin jest jak torebka kolorowych, pysznych cukierków – każdy, niezależnie od wieku, znajdzie tu coś dla siebie. To miasto, które tętni życiem i każdemu ma coś do zaoferowania. Miejscem, które zachwyci niejedno dziecko w Berlinie jest AquaDom. To cylindryczne, morskie akwarium, którego wysokość przekracza 16 metrów, a przekątna wynosi 11,5 metra. Taka masa wody MUSI robić wrażenie, zwłaszcza, że w środku zbiornika jeździ dwupiętrowa winda! W akwarium pływa 1500 ryb z 97 gatunków, które swoimi kolorami mogą przyprawić o zawrót głowy. Na pewno na uwagę zasługuje słynne berlińskie ZOO – jeden z najstarszych i największych ogrodów zoologicznych na świecie. Przepiękne położenie i ilość eksponowanych zwierząt, a także liczne ścieżki edukacyjne sprawiają, że spokojnie można tu spędzić cały dzień.

Berlin, AquaDom © Kaja Wolnicka / moi-mili.pl
Berlin, AquaDom © Kaja Wolnicka / moi-mili.pl

Jeśli podobnie jak my jesteście miłośnikami klocków LEGO, nie możecie przegapić wizyty w LEGOLAND Discovery Centre. Czekają tam na Was godziny zabawy i budowania, ekspozycje niedostępne nigdzie indziej i… miniaturowy Berlin zbudowany z klocków. Zarówno najmłodszych, jak i nieco starszych odkrywców ucieszy wizyta w Berlińskim Centrum Nauki czy w Muzeum Historii Naturalnej. Jeśli podczas pobytu dopisze Wam pogoda, koniecznie zaplanujcie spacer po Tiergarten. To jeden z najpiękniejszych parków w mieście, gdzie znajdują się liczne place zabaw. Natomiast gdyby trafił się chłodniejszy, deszczowy dzień – pamiętaj, że zaledwie 60 km od Berlina leży Tropical Island. To ogromny park wodny, w którym czekają plaża, wodne rzeki, a także zjeżdżalnie, wodne place czy lot balonem!

Mamy najlepsze oferty lotów i noclegów w Berlinie


Przeczytaj również:

FAQ


Instagram

Szukasz konkretnego miejsca?