Zdrowie najważniejsze…
Szczepienia: Ci, których skuszą loty, np. do Hanoi, Delhi czy Pekinu muszą przede wszystkim pamiętać o szczepieniach ochronnych. Wprawdzie do Wietnamu, Chin czy Indii nie są od nas wymagane żadne szczepienia obowiązkowe, jednak o tych zalecanych nie wolno zapomnieć. Mogą one uchronić nas przed naprawdę przykrymi chorobami takimi jak wirusowe zapalenie wątroby A („żółtaczka pokarmowa’”) lub B („żółtaczka wszczepienna”), czy tężec lub błonica.
Jeśli planujemy podroż od września do lutego, to ostatni dzwonek, by udać się do lekarza. Szczepienia należy wykonać odpowiednio wcześnie, stąd ten pośpiech. Najlepszym rozwiązaniem dla podróżników jest szczepionka skojarzona przeciwko WZW A i B – za jednym kłuciem będziemy mogli zaszczepić się na obie choroby. Należy pamiętać, że szczepionkę przyjmuje się w 3 dawkach – drugą dawkę przyjmujemy po upływie miesiąca od pierwszej dawki, a trzecią po upływie 6 miesięcy od pierwszego szczepienia. Przed wyjazdem zaleca się przyjąć 2 dawki – daje nam to gwarancję, że podczas podróży będziemy już odporni.
Kolejne szczepienie, o którym powinniśmy pamiętać to przeciwko durowi brzusznemu, tężcowi i błonicy. Na rynku istnieje wiele preparatów kojarzonych, które podobnie jak w przypadku WZW A i B pozwalają zaszczepić się za jednym razem na kilka chorób. Także tutaj przed wyjazdem należy przyjąć co najmniej dwie dawki. Szczepionki może przepisać lekarz rodzinny, nie musimy więc udawać się do specjalisty, by otrzymać odpowiednią receptę. Są one jednak płatne – musimy przeznaczyć na jedno szczepienie około 150 PLN. Warto jednak wydać te pieniądze i podróżować bez obaw o zakażenie. Więcej na temat szczepień obowiązkowych i zalecanych dowiedz się tutaj.
Apteczka: Każda osoba wyjeżdżająca do Azji powinna mieć przy sobie mini apteczkę. Rada ta dotyczy nie tylko podróży do krajów typu Tajlandia czy Wietnam, ale też państw wysokorozwiniętych. Wbrew pozorom w stolicy Japonii w aptece może nam być trudniej porozumieć się po angielsku niż w Bangkoku, dlatego warto mieć przy sobie podstawowe leki: środki przeciwbólowe, tabletki od bólu gardła, leki przeciwbiegunkowe, plastry i bandaże i krem antyhistaminowy na ukąszenia owadów.
Malaria: budzi postrach wśród wielu podróżników wybierających się do Azji Południowo-Wschodniej. Dotychczas nie wynaleziono na nią szczepionki, a stosowanie leków przeciwmalarycznych budzi wiele kontrowersji. Jak więc zapobiegać zachorowaniu? Przede wszystkim musimy upewnić się, że rejon, do jakiego wyjeżdżamy nie jest objęty epidemią. Jeśli np. będąc w Tajlandii czy Indiach dowiemy się, że w jakimś rejonie intensywnie padało, odpuśćmy sobie wyjazd w to miejsce. Wprawdzie grudzień-luty to w Azji Południowo-Wschodniej pełnia lata, jednak intensywnych opadów warto unikać. Pamiętajmy też, by chronić się przed ukąszeniem. W tym celu zawsze stosujmy repelent odstraszające komary na nieosłonięte części ciała; podczas wypraw do lasów, dżungli itp. należy odpowiednio się ubierać (długie rękawy, spodnie, grube skarpetki) szczególnie w godzinach wieczornych. Moskitiera to także świetny wynalazek – jeśli mamy ją w pokoju, warto schronić się pod nią w nocy. Przezorniejsi dodatkowo spryskują ją na noc repelentem.
Zadbaj o swoje bezpieczeństwo…
Ubezpiecz się: wiemy, wiemy… przypominamy o tym przy każdej nadarzającej się okazji, ale wykup polisy ubezpieczeniowej to naprawdę konieczność. W razie wypadku, choroby, kradzieży, odwołania lotu i wielu innych przykrych niespodzianek możemy liczyć na pomoc i zwrot poniesionych kosztów. Wykupienie ubezpieczenia podróżnego online trwa kilka, polisę dostajesz na e-mail, drukujesz ją i zabierasz z sobą w podróż. Proste!
Adresy: przed wylotem sprawdź adresy ambasad i konsulatów.
Poznaj miejscowe zwyczaje: to ważne! Pamiętaj, że za granicą jesteś gościem i szanowanie miejscowych zwyczajów jest elementem dobrego wychowania. Na przykład opalanie topless w Tajlandii jest niedozwolone, a w Japonii robienie zdjęć miejscowym bez pytania może skończyć się kłótnią. Czytaj więc jak najwięcej na temat kraju, do którego się wybierasz. Nieocenione źródło wiedzy to przewodniki turystyczne; oczywiście masę informacji znajdziecie też w Internecie, szczególnie na forach podróżniczych.
Zaplanuj wydatki…
Przed wyjazdem: Może dla niektórych to oczywista oczywistość, ale przed wyjazdem dowiedz się, jaka waluta obowiązuje w danym kraju. Sprawdź też w swoim banku, ile zapłacisz, za płatność kartą kredytową za granicą, a ile za wyciągnięcie gotówki z bankomatu. Jeśli transakcje międzynarodowe kosztują sporo, warto zaopatrzyć się w gotówkę. Jeśli w polskich kantorach trudno o wymianę np. na indyjskie rupie czy japońskie jeny, wymień złotówki na dolary lub euro, które później wymienisz w każdym kantorze za granicą.
Na miejscu: Przed wyjazdem na prowincję zaopatrz się w gotówkę – o ile w mieście można za wszystko zapłacić kartą lub skorzystać z bankomatu, to na dzikiej tajskiej wyspie czy w małej wietnamskiej wiosce może być problem z transakcjami bezgotówkowymi.
Uważaj na kieszonkowców – przezorni podróżnicy zawsze mają przy sobie dwie karty i gotówkę, które noszą w różnych miejscach – np. portfel w torebce, jedna karta w plecaku, a druga w kieszeni. Możesz w swoim banku poprosić o wyrobienie duplikatu karty – w wielu bankach jest to usługa bezpłatna.
Bez dokumentów ani rusz…
Sprawdź ważność paszportu, wydrukuj bilet lotniczy, vouchery na hotel i polisę. Pamiętaj o wizie – jest ona wymagana do takich krajów jak Indie, Chiny czy Wietnam. Szczegółowe informacje na temat składnia wniosków można znaleźć na stronach ambasad zagranicznych w Polsce.
Przed wyjazdem skseruj lub zeskanuj stronę główną z paszportu. Jedną kopię zostaw w domu, drugą zabierz z sobą i noś zawsze w innym miejscu niż paszport. W razie kradzieży będziesz mieć kopię dokumentu potwierdzającą Twoją tożsamość.