Panoramiczny widok z lotu ptaka na miasto Castellammare del Golfo, Trapani, Sycylia © Shutterstock

Nowy Rok, nowe postanowienia, ale umówmy się – w styczniu najbardziej potrzebujemy po prostu energii. Zamiast czekać do lata, może warto zacząć rok od małej przyjemności? Szybki wypad na Trzech Króli to prosty sposób, by nastroić się pozytywnie na kolejne miesiące. Wybraliśmy kierunki, które nie tylko są blisko, ale przede wszystkim pozwolą Ci uzupełnić witaminę D, kiedy w Polsce słońce wciąż chowa się za wcześnie.

Sprawdź, dokąd się wybrać na city break w styczniu

Święto Trzech Króli: ile dni wolnego?

Wielu z nas zastanawia się, planując wyjazd na Trzech Króli, od kiedy wolne przysługuje w tym okresie. 6 stycznia to dzień ustawowo wolny od pracy, co w połączeniu z weekendem daje nam idealne okno na kojący wyjazd.

Święto Trzech Króli w 2026 roku układa się bardzo pomyślnie pod kątem urlopu. Wystarczy wziąć wolne 5 stycznia (poniedziałek), by cieszyć się aż 4-dniowym długim weekendem. Jeśli dodasz do tego wolne 2 stycznia (piątek), Twój wypoczynek wraz z ustawowo wolnym 1 stycznia wydłuży się aż do 6 dni! Brzmi jak plan? Zobacz nasze propozycje i sprawdź, gdzie warto wybrać się na city break w styczniu.


Trzech Króli: od kiedy wolne?

Choć święto Trzech Króli jest jednym z najstarszych świąt w kalendarzu liturgicznym, w Polsce powróciło na listę dni ustawowo wolnych od pracy stosunkowo niedawno. Dzień ten był wolny do 1960 roku, kiedy to władze PRL zdecydowały się go znieść. Polacy musieli czekać na jego przywrócenie jako dnia wolnego aż 51 lat, do 2011 roku.


City break na Malcie – wiosna w środku zimy

Malta w styczniu to zupełnie inna historia niż latem. Nie ma upałów, temperatura oscyluje w granicach przyjemnych 15–17 stopni. To idealne warunki, by spokojnie spacerować ulicami Valletty, podziwiać kolorowe balkony i chłonąć historię bez pośpiechu.

Malta w styczniu już od 849 zł!

Warto wybrać się też do Mdiny, zwanej Miastem Ciszy. Podziwianie jej doskonale zachowanych średniowiecznych uliczek i barokowych fasad jest jak podróż w czasie. A gdy zgłodniejesz, koniecznie spróbuj pastizzi – lokalnego przysmaku z wypiekanego na złoto ciasta francuskiego, często nadziewanego ricottą albo pastą z zielonego groszku.

City break na Cyprze – tam, gdzie zima nie dociera

Jeśli marzy Ci się całkowita ucieczka przed zimnem, Cypr jest strzałem w dziesiątkę. W styczniu wyspa jest zielona, kwitnąca i pełna życia. To też jedyny moment w roku, kiedy na słonych jeziorach w Larnace można spotkać stada różowych flamingów – takiego widoku prędko nie zapomnisz.

Cypr w styczniu już od 929 zł!

Cypr poza sezonem pozwala na spokojne zwiedzanie starożytnych ruin w Pafos czy trekking w górach Troodos bez walki o miejsce na szlaku. Wieczory możesz spędzać w tawernach, zamawiając meze i grillowany ser halloumi. Całość idealnie dopełni kieliszek słodkiej Commandarii – najstarszego wina świata, które w chłodniejszy wieczór rozgrzewa najlepiej. Bo jak zaczynać rok, to ze smakiem!

City break w Rzymie – Wieczne Miasto tylko dla Ciebie

Rzym latem może być męczący, ale zimą pokazuje swoje najspokojniejsze oblicze. Brak kolejek do Koloseum czy Muzeów Watykańskich to luksus, na który rzadko trafisz w Wiecznym Mieście. W styczniu rzymskie powietrze jest rześkie, a miasto wydaje się należeć tylko do jego mieszkańców (i do Ciebie!).

Rzym w styczniu już od 700 zł

Możesz bez pośpiechu sączyć espresso w kawiarni przy Panteonie, a potem zgubić się w klimatycznych uliczkach Zatybrza. To tam zjesz rzymskie klasyki w najlepszym domowym wydaniu, takie jak cacio e pepe czy prawdziwa carbonara. Rzym w styczniu to mniej biegania, a więcej dolce far niente – słodkiego nicnierobienia w otoczeniu zapierającej dech architektury.

City break na Sycylii – autentyczność i street food

Sycylia to wyspa, która nie zapada w zimowy sen, a zwłaszcza Palermo w styczniu jest cudownie orzeźwiające. To miasto, które niczego nie udaje. Jest głośne, kolorowe i pachnie cytrusami, które właśnie w tym momencie dojrzewają na drzewach.

Sycylia w styczniu już od 729 zł

Warto zgubić się na targu Ballarò, gdzie życie tętni najgłośniej. To królestwo street foodu, w którym musisz spróbować arancini – złocistych kulek ryżowych, najlepiej tych z gorącym ragù. A na deser słodkie cannoli posypane pistacją. Palermo i cała Sycylia o tej porze roku pozwalają poczuć prawdziwy, południowy klimat bez turystycznej otoczki.

City break w Atenach – słońce i historia na wyciągnięcie ręki

Ateny zimą to genialna opcja dla miłośników historii, którzy nie lubią upałów. Wspinaczka na Akropol w styczniowym słońcu to czysta przyjemność, a widok na białe miasto i bezkresne morze niezmiennie zapiera dech.

Ateny w styczniu już od 779 zł!

Dzielnica Plaka, pełna małych sklepików i knajpek, zaprasza na długie spacery. Grecka gościnność działa przez cały rok, a brak tłumów sprawia, że w restauracjach zawsze znajdziesz najlepszy stolik. Usiądź wygodnie i zamów rogrzewającą moussakę. A jeśli wolisz coś szybkiego, chwyć w dłonie souvlaki i ruszaj dalej odkrywać zakamarki miasta. To idealny kierunek, by połączyć zwiedzanie z karmieniem zmysłów.

Wolne na święto Trzech Króli – podsumowanie

Jeśli zastanawiasz się, czy trzech króli jest wolne od pracy – mamy dobrą wiadomość. Tak, to dzień ustawowo wolny, co daje nam świetną bazę do planowania wyjazdu. Wystarczy spakować walizkę i ruszyć tam, gdzie dzień jest dłuższy, a słońce świeci mocniej.

Styczeń to świetny moment na podróżowanie – ceny lotów i hoteli są często niższe, a popularne miejsca mniej zatłoczone. Wykorzystując sprytnie kalendarz, możesz zyskać nawet 4 lub 6 dni wolnego, biorąc tylko jeden lub dwa dni urlopu. To idealna okazja, by zrobić coś dla siebie, zacząć rok z pozytywną energią i naładować baterie słońcem na resztę zimy.


Przeczytaj również:

Katarzyna Barcik

Katarzyna Barcik-Ścigała

Na co dzień UX writerka, na TravelTalks uwalnia kreatywność i szlifuje leady. Redaktorski zmysł ciągnie ją do wędrówek po świecie w poszukiwaniu opowieści. W podróży niemal zawsze pierwsze kroki kieruje do muzeum (chyba że po drodze trafi na uroczą kawiarnię).

Instagram

Szukasz konkretnego miejsca?