Dlaczego warto odwiedzić Malezję?
Wyspa Sipadan
Powód pierwszy – zawsze chciałam doświadczyć raju na ziemi i myślę, że na malezyjskiej wyspie Sipadan jest to możliwe. Biały piasek, drink z palemką, czy można marzyć o czymś więcej?
Raj dla nurków
Powód drugi – nie ma nigdzie na świecie lepszych warunków do nurkowania. To kwestia absolutnie bezdyskusyjna! 3000 gatunków ryb i setki gatunków koralowców robią wrażenie! Jak ktoś jest odważny, może podziwiać nie tylko obłędne rafy, ale też zapuścić się na cmentarzysko żółwi, znajdujące się w jaskini pod wyspą Sipadan.
Lasy równikowe
Powód trzeci – ponad 75 proc. tego kraju porastają tereny zielone – w dużej mierze nietknięty ręką człowieka las równikowy. Zapuścić się w taką głuszę? Bajka! Szczególnie wart odwiedzenia jest Park Narodowy Taman Negara.
Najdłuższe jaskinie świata
Powód czwarty – ma związek z moją świeżo odkrytą miłością do Batmana – Deer Cave to jedna z jaskiń Parku Narodowego Gunug Mulu. Co należy o niej wiedzieć? Po pierwsze jest jedną z najdłuższych grot skalnych świata, po drugie w jej wnętrzu żyją miliony nietoperzy (jest tu ponad 30 gatunków tych ssaków!).
Kuala Lumpur
Powód piąty – Kuala Lumpur, czyli fantastyczna mieszanka pędu techniki i nowoczesności z tradycją i dawną historią. W Azji jest wiele takich miejsc, ale z tego co wiem, to tu panuje jeden z największych architektonicznych bezładów – z jednej strony stoją ogromne, szklane budynki, z drugiej malutkie domki w wąziutkich uliczkach. Kontrasty nieustannie szokują!