Lazurowa woda, zielone palmy i różowy piasek pod stopami. Brzmi jak sceneria ze świata Barbie, ale takie miejsca istnieją naprawdę. Niektóre są bliżej, niż myślisz. Aby zobaczyć inne, trzeba przelecieć pół świata. Warto!

Łączy je niesamowita barwa, która doskonale współgra z błękitem nieba i wody. Różowe plaże zawdzięczają ją nie tylko bliskości raf koralowych, ale też różowych i czerwonych muszli otwornic oraz mszywiołów. Ich pokruszone drobinki mieszają się z piaskiem, wspaniale mieniąc się w słońcu. Sprawdź, gdzie szukać tych najpiękniejszych. Jeśli to Twoja bajka, sprawdź też koniecznie 5 noclegów, w których króluje róż.

Elafonisi, Grecja

Kreta to dowód na to, że nie musisz lecieć na drugi koniec świata, żeby zrelaksować się na różowej plaży. Wystarczy krótki lot do Chanii (opcjonalnie do Heraklionu), wycieczka autem nad lagunę Elafonisi i spacer na malowniczą wysepkę o tej samej nazwie. Przesmyk między nimi wypełniony jest płytką, krystalicznie czystą wodą. W czasie odpływu jej poziom opada, więc można pokonać dzielący je dystans suchą stopą.

Zobacz żółwie na Krecie
Różowa plaża nad laguną Elafonisi na Krecie (Grecja)
Różowa plaża nad laguną Elafonisi na Krecie (Grecja) © shutterstock

Charakterystyczny dla tego miejsca łososiowy kolor to efekt połączenia pokruszonych muszli czerwonych otwornic, drobinek koralowców i jasnego piasku. Co tu robić? Elafonisi ma do zaoferowania znacznie więcej niż tylko idealne tło do kręcenia rolek czy robienia zdjęć. 

Na wysepce znajduje się rezerwat przyrody, w którym spotkasz m.in. dziko żyjące żółwie, a także malownicza latarnia morska. Na plaży od strony Krety czeka na Ciebie natomiast doskonale przygotowana plaża z leżakami, barem i parasolami z liści palmy, a także niezobowiązująca i sprzyjająca relaksowi atmosfera.

Harbour Island, Bahamy

Gdzie na wakacje wybrałaby się Barbie? Oczywiście na Bahamy, a konkretnie do wschodniej części tego rajskiego archipelagu! Jedna z tutejszych wysepek – Harbour Island obok Północnej Eleuthery – słynie z różowych plaż z wyrzuconymi na brzeg głazami z zastygłej lawy. Aby się tu dostać, wybierz samolot do Governor’s Harbour lub Rock Sound, a następnie krótki rejs statkiem wprost na bajkową plażę w ulubionym kolorze wielbicieli stylu barbiecore. 

Drobinki koralowców i muszli otwornic wymieszane z białym piaskiem szczególnie łatwo zauważyć na wschodnim wybrzeżu wyspy – w niedalekiej odległości od rafy Devil’s Backbone. Tutejsza plaża wydaje się nie mieć końca i ciągnie się na długości aż pięciu kilometrów! Pomieści wszystkich chętnych, bo ma od 15 do 30 metrów szerokości.

Różowa plaża na Harbour Island (Bahamy)
Różowa plaża na Harbour Island (Bahamy) © shutterstock

Czym jeszcze wyróżnia się to miejsce na tle innych różowych plaż? Znajdziesz tu wyjątkowo intensywny odcień różowego – zwłaszcza na mokrym piasku tuż przy linii wody. Dzięki oblewaniu wyspy przez wody Oceanu Atlantyckiego i owiewaniu jej przez bryzę po tutejszych plażach można chodzić po nich boso nawet podczas najbardziej słonecznej pory dnia. 

Harbour Island spodoba się miłośnikom stylowych kurortów i nocnego życia. Fanów nurkowana i snorkellingu zachwycą podwodne miasta raf koralowych. Wolisz spacery? Przejdź się plażą od miasteczka na północ wyspy aż na punkt widokowy Lava Rock Point – wspaniałe widoki gwarantowane!

Wyspa Komodo, Indonezja

Indonezyjski archipelag Małych Wysp Sundajskich to prawdziwy skarbiec różowych plaż. Znajdziesz je nie tylko na wyspach Lombok (Tangs Beach), Padar (Pink Beach) czy North Sulawesi (Serai Beach), ale też na Komodo, m.in. w Parku Narodowym Komodo. To najbardziej charakterystyczna i znana na całym świecie atrakcja tej wyspy zaraz obok waranów. 

Aby się tu dostać, wybierz lot na Bali lub Lombok. Następnie do dyspozycji masz lokalny lot do rybackiego miasteczka Labuan Bajo lub rejs statkiem na najpiękniejszą plażę nie tylko Komodo, a całej Indonezji, czyli Pantai Merah. Chcesz zrobić idealne zdjęcie na Instagram? Wybierz się właśnie tutaj! 

Różowa plaża w Parku Narodowym Komodo (Indonezja)
Różowa plaża w Parku Narodowym Komodo (Indonezja) © shutterstock

Na wyspie jest kilkanaście różowych plaż, ale niektóre są trudno dostępne z lądu. Warto pomyśleć o transporcie od strony wody i korzystać z uroków tego  miejsca w samotności! Lazur wód Oceanu Indyjskiego wspaniale komponuje się z pastelowym różem plaży i intensywną zielenią roślin porastających zbocza tej górzystej wyspy. 

Wolisz komfort plaż z leżakami, parasolami i barem serwującym chłodne napoje? To nie ten adres (chyba że zapewnisz sobie takie atrakcje samodzielnie 🙂). Na indonezyjskich różowych plażach doświadczysz nieskalanej cywilizacją natury i spokoju. 

Zrelaksuj się z dala od cywilizacji

Spiaggia Rossa, Włochy

Włoska wysepka Isola Budelli, wraz z Kretą, to jedyne z europejskich wysp oferujących wypoczynek na różowych plażach. Położona jest w archipelagu La Maddalena między Sardynią a Korsyką. Najłatwiej dostaniesz się na nią, rezerwując lot do francuskiego Figari lub Ajacco albo do włoskich miejscowości Olbia, Alghero czy Cagliarim, a następnie rejs na tę niewielką wyspę np. z Palau. 

Różowa plaża (Spiaggia Rossa) na Isola Budelli (Włochy)
Różowa plaża (Spiaggia Rossa) na Isola Budelli (Włochy) © shutterstock

Warto jednak wiedzieć, że w 1998 roku plaża została zamknięta dla ruchu turystycznego. Za wejście na nią grożą wysokie mandaty i jedynym sposobem, aby ją zobaczyć, jest rejs statkiem wycieczkowym. Taka decyzja lokalnych władz ma chronić to unikatowe w skali nie tylko Europy, ale też świata miejsce. Wysokie, sięgające nawet ok. 15 tys. złotych kary nie wszystkich odstraszają i regularnie ktoś schodzi na ląd, aby zrobić sobie zdjęcie w tym niedostępnym miejscu, a nawet… zabrać piasek na pamiątkę. 

Jeśli planujesz urlop na Sardynii lub Korsyce, zarezerwuj rejs na Isola Budelli z wyprzedzeniem. Każdego dnia w sezonie letnim przypływa tu nawet 12 tys. osób! Wybieraj tylko licencjonowane firmy, aby mieć pewność, że dopłyniesz na bezpieczną, ale jednocześnie gwarantującą dobre zdjęcia odległość od brzegu wyspy.

Wypłyń na rejs po Morzu Śródziemnym

Falassarna, Grecja

Kreta kryje jeszcze jeden różowy skarb – plażę Falassarna. Znajdziesz ją w północno-zachodniej części wyspy. Również tutaj pod stopami wyczujesz drobinki różowych i czerwonych muszli oraz koralowców z pobliskiej rafy. Tym, co różni ją znacznie od plaży Elafonisi, jest niespieszny, wręcz idylliczny klimat. 

Chociaż przybywa tu wielu turystów, jest spokojnie. Jak to możliwe? Falassarna jest nie tylko piękna, ale wyjątkowo rozległa. Ma aż trzy kilometry długości. Możesz tu nie tylko leniuchować w cieniu parasola, ale też uprawiać windsurfing i snorkelling.

Różowa plaża Fallasarna na Krecie (Grecja)
Różowa plaża Fallasarna na Krecie (Grecja) © shutterstock

Miejsce to docenią rodziny z dziećmi, ponieważ wzdłuż plaży jest aż pięć zatoczek z płytką, ciepłą wodą. Sama plaża podzielona jest też na mniejsze części, m.in. Pachia Ammos, Kalami czy Agia Paraskevi. Wybierz się tu także, jeśli cenisz dziką przyrodę. Nadmorskie miasteczko Falassarna leży w strefie Natura2000 ze względu na wyjątkowe walory przyrodnicze. Znajdziesz tu nie tylko różowe zatoki, ale też szlaki trekkingowe i atrakcje, takie jak np. Tron Posejdona, czyli skałę z zapierającym dech w piersiach widokiem na morze. Są tu też urocze hoteliki, tradycyjne tawerny z daniami kuchni kreteńskiej czy bary, serwujące nie tylko drinki, ale też najlepsze widoki na różowiejącą od zachodzącego słońca plażę.

Wypocznij na spokojnej plaży

Jeszcze więcej inspiracji? Sprawdź rolkę na naszym Instagramie


FAQ

Instagram

Szukasz konkretnego miejsca?